Informacje

  • Wszystkie kilometry na BS: 75091.76 km
  • Niektóre km w terenie na BS: 8170.47 km
  • Czas na rowerze na BS: 154d 08h 37m
  • Prędkość średnia na BS: 20.26 km/h
  • Więcej informacji

Moje rowery

Tak daję czadu w 2023: button stats bikestats.pl
Tak dawałem czadu wcześniej:

Licznik odwiedzin

od VI 2023

Statystyki zbiorcze na stronę

Szukaj

Znajomi


Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:744.35 km (w terenie 0.05 km; 0.01%)
Czas w ruchu:27:06
Średnia prędkość:27.47 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:93.04 km i 3h 23m
Więcej statystyk
Sobota, 23 lipca 2011Kategoria ..>100km, .Bridgestone., zz Foto zz, zz Wakacje zz, ..>150km

Wakacyjna przejażdżka #2

Rower:Bridgestone
160.65 km (0.00km teren) czas jazdy: 05:52 h AVS:27.38km/h

Dzisiaj zrealizowałem wspomniany dwa dni temu plan - wypad do Płocka.


Wszystko zaczęło się od pobudki o godzinie 11, śniadania, sprawdzenia pogody, etc. Wystartowałem dopiero o 13:30. Kierunek Krośniewice. Poszło szybko, w końcu to tylko ok. 15km. Dawniej w Krośniewicach tworzyły się korki, bo krzyżują się tutaj drogi krajowe nr 1 i 2, ale wybudowano obwodnice i w tej chwili centrum miasta jest puste, ulga dla mieszkańców. Niedługo to samo czeka nowogardzian.
Dojeżdzam do Krośniewic © Adamicki

Widok na lewo © Adamicki

Widok na prawo na DK 1 © Adamicki

Kościół w Krośniewicach © Adamicki

W Krośniewicach wybrałem drogę wojewódzką nr 581 na Gostynin. Znowu idealna jakość nawierzchni. W ogóle jestem zdziwiony, że wszędzie jest tak równiutko, nawet na wsiach jest prawie idealnie, wioski koło Szczecina się kompletnie nie umywają.
Kierunek Gostynin © Adamicki

Kilka kilometrów za Krośniewicami była kopalnia prawdpodobnie kruszywa.
Kopalnia za Krośniewicami © Adamicki

Kopalnia za Krośniewicami c.d. © Adamicki

Po drodze w jakiejś miejscowości:
Kościół i dzwonnica © Adamicki

Tak się złożyło, że przejeżdżałem przez trasę budowanej obecnie autostrady A1, więc zajechałem na budowę jakiegoś wiaduktu.
Budowa autostrady A1 © Adamicki

Budowa wiaduktu nad autostradą A1 © Adamicki

Szalunki Huennebeck formujące korpus przyczółka © Adamicki

Widok na żebro i prostokątne skrzydło przyczółka © Adamicki

Po 46km byłem w Gostyninie. Odwiedziłem zamek, który został w miarę niedawno odremontowany i prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka. Naokoło niego płynie sztuczna fosa, a obok znajduje się jezioro.
Zamek w Gostyninie © Adamicki

Widok na dziedziniec © Adamicki

Widok na jezioro przez bramę © Adamicki

Widok na jezioro © Adamicki

Widok na jezioro 2 © Adamicki

Widok na jezioro 3 © Adamicki

Zamek - widok na bramę z atrapą kraty © Adamicki

Zamek - widok na wieżę © Adamicki

Sztuczna fosa © Adamicki

Następnie kierunek Płock. Po drodze w kilku miejscowościach i między miejscowościami jacyś dowcipnisie ustawiali znaki zakazu ruchu dla rowerów i znakowali chodniki z kostki betonowej jako ścieżki rowerowe. Na zdjęciu niżej widać ścieżkę rowerową dla Brytyjczyków, strasznie nierówna, zjechałem na pierwszym zjeździe na idealną nawierzchnię drogi krajowej. Bojkotowałem konsekwentnie wszystkie rowerowe buble i cisnąłem po jezdni, ale nikt nie zatrabił. W ogóle spotkałem się z zakazem ruchu dla rowerów podczas, gdy obok nie było żadnej alternatywy, chyba kilkukilometrowy objazd. Żeby było dowcipnie to pod Płockiem taki znak był umieszczony na tej samej drodze tylko w stronę powrotną.
Pseudo ścieżka rowerowa dla jeżdżących "pod prąd" © Adamicki

W końcu dojechałem do Płocka. Byłem tutaj 13-14 lat temu, ale nie na zwiedzanie, więc nic nie wyglądało znajomo.
Kościół w Płocku © Adamicki

Zwiedzanie - pomnik ale nie wiem jaki © Adamicki

Trawa, kwiaty i jakis budynek w tle © Adamicki

(Prawdopodobnie) rynek w Plocku © Adamicki

Świątynia Miłosierdzia i Miłości w Płocku wzniesiona w latach 1911-1914 w stylu neogotyckim angielskim. Link do artykułu w wikipedii.
Świątynia Miłosierdzia i Miłości w Płocku © Adamicki

Ta sama Świątynia © Adamicki

Widok na Wisłę © Adamicki

Żelbetowe schody prowadzące do tarasu widokowego © Adamicki

A tutaj Most im. Legionów Piłsudskiego przez Wisłę wybudowany w 1938 roku. Później był wysadzany w powietrze zarówno przez Polaków, jak i Niemców. Link do artykułu w wikipedii.
Most im. Legionów Piłsudskiego © Adamicki

Widok z boku © Adamicki

Molo w Plocku © Adamicki

Architekt miał bujną wyobraźnię © Adamicki

Molo w Płocku c.d. © Adamicki

Molo w Płocku c.d. c.d. © Adamicki

Molo w Płocku c.d. c.d. c.d. © Adamicki

Obiekt, do którego nawiązuje architektura mola © Adamicki

Największa wtopa dzisiejszej wycieczki, czyli niepodjechanie z bliska właśnie tam na górę, żeby zobaczyć najcenniejszy zabytek Płocka. Link do artykułu w wikipedii.
Widok na wzgórze i Bazylikę katedralną Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Płocku © Adamicki

Widok z Mostu im. Legionów Piłsudskiego © Adamicki

Widok z Mostu im. Legionów Piłsudkiego na Most Solidarności w Płocku. Link do artykułu w wikipedii.
Widok na znajdujący się daleko Most Solidarności © Adamicki

Bridgestone na Moście im. Legionów Piłsudskiego © Adamicki

Widok jezdni tegoż samego mostu © Adamicki

Dobra, to już były ostatnie zdjęcia z mostami na dzisiaj. :)
Na odjezdnym jeszcze wsunąłem pizzę, w upatrzonym wcześniej miejscu i tak sobie rozepchałem żołądek, że zupełnie odechciało mi się jechać. Zmotywował mnie jakiś bardzo głupi tubylec, który się przysiadł do mojego stolika i zaczął wdychać do swoich płuc czarny dym z kawałka palącego się zawiniątka z suchymi liśćmi wzbogacony kilkudziesięcioma składnikami identycznymi, jak w benzynie. Nie chcąc śmierdzieć niczym ten nikotynowy ćpun, pojechałem sobie.
Pizza wenecka © Adamicki

Ostatnie zdjęcie z dzisiaj zrobiłem w Gostyninie w drodze powrotnej, spodobał mi się budynek widoczny w tle.
Rynek w Gostyninie © Adamicki

Do domu dojechałem o 21 mając jeszcze w kieszonkach dwa jajka na twardo ze śniadania. ;)
Czwartek, 21 lipca 2011Kategoria zz Wakacje zz, zz Foto zz, .Bridgestone.

Wakacyjna przejażdżka #1

Rower:Bridgestone
88.23 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:55 h AVS:30.25km/h

Siedzę teraz we wsi w centralnej Polszcze (mniej więcej w środku ciężkości trójkąta Łódź-Konin-Płock), więc miałem dzisiaj okazję zwiedzić nowe tereny. Wyruszyłem na południe do siedziby gminy - Grabowa, stąd na zachód do Dąbia. Tutaj na DW w kierunku Koła, dalej kierunek Włocławek (również po DK). Jako, że testowałem dzisiaj nowe spodenki, które kupiłem wczoraj w Łodzi, a okazują się być niewygodne, bo mają za małą wkładkę na pośladkach, więc skróciłem trasę i nieco wcześniej skręciłem na wschód do Kłodawy, stąd na południowy-wschód do bazy. Jutro przerwa, a w sobotę prawdopodobnie szarpnę się gdzieś dalej, chyba do Płocka, ale wszystko zależy od pogody.

Dla pasjonatów starych żelbetowych wiaduktów kolejowych:
Wiadukt kolejowy nad drogą z Grabowa do Dąbia © Adamicki

Link do artykułu w wikipedii.
Pomnik na terenie byłego obozu zagłady Kulmhof © Adamicki

Nietypowy w tym rejonie Polski ubogim w lasy odcinek drogi
Szosa przez las © Adamicki

A tu z kolei trzy typowe widoki z dzisiejszej wycieczki
Szosa przez pola i łąki © Adamicki

Pola i łąki © Adamicki

Pola i łąki cd. © Adamicki

Jeden z kilku kościółków, które dzisiaj widziałem
Kościół w jakiejś wsi © Adamicki

Zdjęcie z wczoraj. Takie oberwanie chmury w Łodzi było, że kanalizacja przeciwburzowa nie dała rady odprowadzić całej wody, nawet załapałem się na zmoczenie całych butów wodą powyżej kostek na parkingu pod realem.
Problemy komunikacyjne w Łodzi po burzy © Adamicki
Piątek, 15 lipca 2011Kategoria .Bridgestone.

Samemu szybciej ;)

Rower:Bridgestone
44.61 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:26 h AVS:31.12km/h

Pętla przez Lubieszyn, Blankensee, Buk, Dobrą, Wołczkowo, Bezrzecze i dokręcenie przez miasto do domu. Do skrętu w Bismarku w boczną drogę średnia 27km/h, potem zaczęło się piłowanie. Po drodze ewakuowała mi się trzecia szprycha w przednim kole - czas coś wstawić, bo następne mogą być zęby.
Czwartek, 14 lipca 2011Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz

Wycieczka spacerowym tempem

Rower:Bridgestone
84.83 km (0.00km teren) czas jazdy: 03:19 h AVS:25.58km/h

Dzisiaj wspólna wycieczka z Silasem. Ustawiliśmy się popołudniu u mnie i ruszyliśmy na Mierzyn, jakieś wioski i nowym przejściem granicznym, którego nie ma, które doprowadziło nas w nieznane tereny, co było dużym plusem tej wycieczki. Później zawitaliśmy w Gryfinie i stąd przez Podjuchy i Autostradę Poznańską do centrum Szczecina.
Nowe przejście graniczne © Adamicki

To samo miejsce, widok w innym kierunku © Adamicki

Niemiecka droga © Adamicki

Silas © Adamicki

Pozuję;) © Silas

Wiatrak w (chyba) Storkow © Adamicki

Żelbetowy most płytowy koło Tantow © Adamicki

Kładka dla pieszych koło Tantow © Adamicki

Widok kładki od spodu © Adamicki

Droga rowerowa w budowie © Adamicki

Ta sama droga rowerowa © Adamicki

Kościół w Gryfinie © Adamicki
Niedziela, 10 lipca 2011Kategoria ..>100km, ..>200km, .Bridgestone., zz Foto zz, ..>300km, ..>150km, ..>250km

Wycieczka nad morze z ekipą z BS

Rower:Bridgestone
300.00 km (0.05km teren) czas jazdy: 11:00 h AVS:27.27km/h

Plan wycieczki był taki, żeby pojechać do Goleniowa i dalej DK 6 do Płotów, następnie Gryfice, Pogorzelica, Niechorze, Kamień Pomorski, Wolin, Stepnica, znów Goleniów i powrót do domu. Wybraliśmy się ekipą w alfabetycznym składzie: Adam, Krzysiek, Łukasz, Magda, Romek, Tomek.

Punktualnie o 7:40 ruszyliśmy z dziesięciominutowym opóźnieniem ze stacji pewnej sieci paliw znajdującej się w Dąbiu. Początek trasy był super - szybko, lekko i przyjemnie. Kryzys złapał mnie po zakupach w sklepie dla niezwykle majętnych jednostek, czyli tzw. biedronce i następującym chwilę potem pościgu za grupą uciekinierów, z którego odpadłem, ale za to jako bonusa dostałem flaka w przednim kole. Oczywiście, że kleiłem. :) W Niechorzu po zjedzeniu kebaba dostałem nowych sił. To właśnie kebab okazał się być dzisiaj izotonikiem lepszym od tego za 1,50zł/500ml z biedronki.

Na koniec będąc już w Szczecinie zdecydowałem, że dokręcę jeszcze 30km do rekordu i tak się też stało. To był najgorszy fragment całej wycieczki, bo kolano, które trafiłem niedawno niefortunnie ileś tam dni temu drzwiami od domofonu, zaczęło boleć na maxa, no ale kit z nim i tak jest lewe.

Podsumowując: wycieczka była fajna, ciekawe jakie zakwasy będą jutro. A i w czasie kąpieli prawie zasnąłem w wannie. :)

Kilka fotek z dzisiaj:
Na budowie obwodnicy Nowogardu 1 © Adamicki

Na budowie obwodnicy Nowogardu 2 © Adamicki

Na budowie obwodnicy miasta Nowogardu 3 © Adamicki

Na budowie obwodnicy Nowogardu 4 © Adamicki

Na rynku w Gryficach © Adamicki

Latarnia morska w Niechorzu © Adamicki

Ekipa przy balustradzie © Adamicki

Widok na plażę © Adamicki

Ruiny ostatniej ściany kościoła w Trzęsaczu © Adamicki

Trzęsacz plaża 2 © Adamicki

Trzęsacz plaża 3 © Adamicki

Laureat konkursu o "laur z dziurawej dętki" Adam i pierwsza przebita przez niego dzisiaj dętka © Adamicki

Miszcz zmieniania gumy :) © wober

Pomocnicy Liderki :) © wober

panorama Trzęsacz © wober


Prawie kompletna ekipa tuż przed startem. Od lewej: Adamicki, Widmo, Łukasz, Kfiatek13m, Wober (C) maccacus


(C) maccacaus


Gdzieś przed, albo za Kliniskami (C) maccacus


Dobre suple to podstawa każdego treningu (C) maccacus
Piątek, 8 lipca 2011Kategoria .Romet.

Po mieście

Rower:Romet
6.37 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:24 h AVS:15.92km/h

Zapomniałem wcześniej wpisać, ale to chyba w ten dzień było.
Niedziela, 3 lipca 2011Kategoria .Bridgestone.

Pętla przez Blankensee

Rower:Bridgestone
44.21 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:20 h AVS:33.16km/h

Ostatnie wyjście przed parodniową przerwą, więc postanowiłem pojechać w trupa. Trasa oklepana. Do Blankensee pod wiatr, powrót i dokręcenie po mieście już w przyjemniejszej atmosferze, a wszystko za sprawą Bon Joviego (dobra muza <=> +3km/h do średniej;)).
Piątek, 1 lipca 2011Kategoria .Romet.

Night bike po mieście

Rower:Romet
15.45 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:50 h AVS:18.54km/h

Wieczorna przejażdżka po mieście, super powietrze.

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl