Niedziela, 7 lutego 2021Kategoria .Wheeler.
Mroźna przejażdżka po mieście
Rower:
Wheeler20.06 km (0.50km teren) czas jazdy: 01:11 h AVS:16.95km/h
Miałem wyjść wczoraj przetestować nowe rękawiczki, ale nie udało mi się, więc dzisiaj dostały nawet lepsze warunki do testu. Oczywiście nie zdały, bo na etykietce jest napisane, że nadają się na temperaturę od 0 do 5 *C, wszędzie w necie sprzedawcy nieprawidłowo podają ten przedział. Kupowałem stacjonarnie w decathlonie, ale nawet nie spojrzałem na opis. Nie szkodzi, przydadzą się jeszcze i tak wiele, wiele razy. Te rękawiczki to Shimano Windstopper Insulated. Wg rozmiarówki powinienem brać M, tymczasem po przymiarce lepszy okazał się rozmiar L, więc warto było nie zamawiać z neta by nie robić sobie kłopotów ze zwrotem.
Dzisiaj było tak zimno, że po 1 km od domu przebrałem się w inne badziewne przerobione rękawiczki i od tej pory już było mi ciepło w dłonie. Minimalna temperatura, jaką zanotował licznik to -6,7 *C. Do tego wiało. W międzyczasie między tym wyjściem, a umieszczeniem wpisu kupiłem już kolejne rękawiczki: Shimano Gote-Tex i te jestem pewien, że taką temperaturę wytrzymają, ale jeśli chodzi o twarz to będzie zbyt trudne na dłuższą metę. Nawet stopy nie dostały tak jak policzki.
Kupiłem sobie niedawno taki komin z windstopperem obejmujący nos, policzki, szyję, ale nie zdał egzaminu. Za niski z tyłu i odsłaniał szyję, a z przodu uciskał nos, poza tym śliniłem go, no i parowały mi okulary. Przetestuję go jeszcze raz w innej konfiguracji, jeśli będzie odpowiednia na to temperatura.
Niech już zniknie ten śnieg, -2, -3 *C może sobie być, byle bez tego śniegu. W takich warunkach wygodnie można jeździć tylko po jezdniach samochodowych, bo na ścieżkach rowerowych śnieg i lód, a do lasu to ja się więcej nie zapuszczę, zbyt duże ryzyko wdepnięcia w kałużę i klocki hamulcowe błyskawicznie znikają.
Dzisiaj było tak zimno, że po 1 km od domu przebrałem się w inne badziewne przerobione rękawiczki i od tej pory już było mi ciepło w dłonie. Minimalna temperatura, jaką zanotował licznik to -6,7 *C. Do tego wiało. W międzyczasie między tym wyjściem, a umieszczeniem wpisu kupiłem już kolejne rękawiczki: Shimano Gote-Tex i te jestem pewien, że taką temperaturę wytrzymają, ale jeśli chodzi o twarz to będzie zbyt trudne na dłuższą metę. Nawet stopy nie dostały tak jak policzki.
Kupiłem sobie niedawno taki komin z windstopperem obejmujący nos, policzki, szyję, ale nie zdał egzaminu. Za niski z tyłu i odsłaniał szyję, a z przodu uciskał nos, poza tym śliniłem go, no i parowały mi okulary. Przetestuję go jeszcze raz w innej konfiguracji, jeśli będzie odpowiednia na to temperatura.
Niech już zniknie ten śnieg, -2, -3 *C może sobie być, byle bez tego śniegu. W takich warunkach wygodnie można jeździć tylko po jezdniach samochodowych, bo na ścieżkach rowerowych śnieg i lód, a do lasu to ja się więcej nie zapuszczę, zbyt duże ryzyko wdepnięcia w kałużę i klocki hamulcowe błyskawicznie znikają.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!