Informacje

  • Wszystkie kilometry na BS: 75311.03 km
  • Niektóre km w terenie na BS: 8181.95 km
  • Czas na rowerze na BS: 154d 23h 52m
  • Prędkość średnia na BS: 20.24 km/h
  • Więcej informacji

Moje rowery

Tak daję czadu w 2023: button stats bikestats.pl
Tak dawałem czadu wcześniej:

Licznik odwiedzin

od VI 2023

Statystyki zbiorcze na stronę

Szukaj

Znajomi


Archiwum

Linki

Piątek, 31 lipca 2009Kategoria ..>100km, ..>200km, zz Foto zz, ..>150km

Pętla wokół Zalewu Kamieńskiego

Rower:Bridgestone
230.00 km (3.00km teren) czas jazdy: 09:23 h AVS:24.51km/h

Dzisiaj wyjechałem ponad dwie godziny wcześniej niż ostatnio, bo około 9:50. Zaplanowałem sobie pętlę wokół Zalewu Kamieńskiego przez Goleniów, Golczewo, Kamień Pomorski, Dziwnówek, Wolin i powrót przez Stepnicę do Szczecina. Taką też trasę pokonałem.

Miało być łatwo, jak ostatnio, a było ciężko. Zjadłem duże śniadanie i nie miałem ochoty pojadać w trakcie jazdy. Do tego piłem też dość niewiele, biorąc pod uwagę, że temperatura była większa od zapowiadanej na meteo , a słoneczko prażyło. W efekcie ostatnie 100km ledwo się czołgałem.

I jeszcze jeden minus to nawierzchnia. Droga do Golczewa to jest masakra, gorzej niż szczecińskie śmieszki rowerowe. Tylko dla mtb i to fulla. Serio. Nie koloryzuje. W drodze powrotnej ze Stepnicy chcąc jechać jakimiś bocznymi drogami, musiałem w efekcie ślimaczyć się po betonowych płytach, a później po żużlu. :D

Ale co zobaczyłem, to moje. Tylko, że.. za wiele ciekawych widoków nie było. Chyba jedynie Kamień Pomorski należy do ładnych miejscowości spośród tych przez, które dzisiaj jechałem, a akurat do miasta nie zajeżdżałem.

Sam ruch, jaki mi towarzyszył na drogach był bardzo skromny. Do Goleniowa trochę samochodów było, tak jak zwykle, ale od Goleniowa już puściutko, jeden samochód na kilka, kilkanaście minut. I tak aż do Golczewa. Potem wjechałem na DW, nie była to odnoga żadnej DK, więc ruch mniejszy lub porówna z tym na trasie do Goleniowa. Od Kamienia Pomorskiego do Dziwnówka za to było ostro. A później już do końca spokojnie raczej.

Golczewo






Dziwnówek












Szybki niebieki rower.


Dziwnów












Wolin






Nie wiem jak to prawidłowo nazwać, ale ten most ma obracane przęsło, tak żeby statki mogły przepływać.






Zawsze w okolicy końca lipca i początku sierpnia odbywają się w Wolinie plenerowy festiwal. Uczestnicy przebierając się w starodawne stroje i bawią w Wikingów. Wszystko przy czuwaniu strażaków.






Widok z mostku na kanał irygacyjny w okolicy Moracza i Komarowa


Właśnie w takie coś się tam wpakowałem. Później płyty były jeszcze gorsze, bo z otworami.. Całe szczęście, że w Komarowie był czynny sklep, bo bym wykitował z pragnienia. Nie pamiętam czy w sklepie była lodówka. :)





Komentarze
Mam podobne mocowanie w szosie. Chyba ja prędzej opadnę 230km szok.
Możemy gdzieś dalej wyruszyć mój nr gejgej 4572584
mm85
- 21:56 niedziela, 2 sierpnia 2009 | linkuj
A mi się chciało w ogóle jechać zobaczyć coś nowego. Teraz jeszcze okrążyć Zalew Szczeciński i będzie git. Jak chcesz, to możemy stworzyć grupę dwuosobową. Jak odpadnę, możesz mnie zostawić po drodze. :)
Koszyczek miał być na obejmy, ale wziąłem za małe średnice, więc wstawiłem je tylko po to, aby odebrać mu jeden stopień swobody. :) A taśma jest bardzo pod kolor. :P
Adamicki
- 21:11 niedziela, 2 sierpnia 2009 | linkuj
Niezła wycieczka, mi by się nie chciało samemu tyle kilometrów przejechać.
Fajne mocowanie koszyka na bidon.
mm85
- 12:05 niedziela, 2 sierpnia 2009 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl