Piątek, 26 sierpnia 2011Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz, zz Wakacje zz
Wakacyjna przejażdżka #6 + wierszyk
Rower:
Bridgestone26.11 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:00 h AVS:26.11km/h
Dzisiaj w końcu jakieś kręcenie. Solidny leń rowerowy mnie dopadł i ani trochę nie mam ochoty oddalać się od domu. Znowu po okolicznych wioskach z zaliczeniem Grabowa. Płasko, rolniczo i asfaltowo zajebiście równo (tak, tak, znów zacząłem pisemnie używać niecenzuralnych słów;)).
No i wrzucam na koniec wiersz pisany ośmiozgłoskowcem (rymy a-a-b-b) autorstwa mojego wujka, co byście się wszyscy trochę odchamili. ;)
Bączek
Od prawieków w całym świecie,
Kogo kolka w brzuchu gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,
Cicho, smętnie i namiętnie.
Stary, młody, mały, duży,
Wszystkim dym się z dupy kurzy.
Każdy co dzień portki pruje,
Bliźnim pod nos popierduje.
Pierdzą panny, dobrodzieje,
Księża, nawet kaznodzieje.
I profesor choć je marnie,
Też z powagą sobie piarnie.
Pierdzą ludzie na stojąco,
Na leżąco, na stojąco.
Pierdzą nawet przy kochaniu,
By dać taktu, jak przy graniu.
Krasnawice w wieku kwiecie,
Popierdują jak na flecie.
A w poważnym wieku damy,
Wypierdują całe gamy.
I w mieszkaniu, i w kościele,
W dni powszednie i w niedziele.
I filozof, i matołek,
Każdy sobie pierdzi w stołek.
Wół i osioł, koń przy żłobie,
I pies czasem pierdzi sobie.
I biskup jak złość zbiera,
Pierdzi wtedy, jak cholera.
Jeden w jadle przebrał miarę,
I ma w dupie oliwiarę.
Gdy chciał piardnąć na odmianę,
Osrał okna drzwi i ścianę.
I ten drugi bździ niecnota,
Jakby zjadł zdechłego kota.
A gdy się znów czego naje,
To mu wiatrak w dupie staje.
Gruba ciocia też w humorze,
Kiedy piardnąć sobie może.
Więc natęża się biedaczka,
Że aż trzeszczy cała sraczka.
A jąkała w kącie stała,
Dupę ścisła, bo się bała.
Chciałaby se puścić bąka,
Lecz w pierdzeniu też się jąka.
Jednym słowem w całym świecie,
Kogo kolka w dupę gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,
Cicho, smętnie i namiętnie.
Wiejska droga© Adamicki
No i wrzucam na koniec wiersz pisany ośmiozgłoskowcem (rymy a-a-b-b) autorstwa mojego wujka, co byście się wszyscy trochę odchamili. ;)
Bączek
Od prawieków w całym świecie,
Kogo kolka w brzuchu gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,
Cicho, smętnie i namiętnie.
Stary, młody, mały, duży,
Wszystkim dym się z dupy kurzy.
Każdy co dzień portki pruje,
Bliźnim pod nos popierduje.
Pierdzą panny, dobrodzieje,
Księża, nawet kaznodzieje.
I profesor choć je marnie,
Też z powagą sobie piarnie.
Pierdzą ludzie na stojąco,
Na leżąco, na stojąco.
Pierdzą nawet przy kochaniu,
By dać taktu, jak przy graniu.
Krasnawice w wieku kwiecie,
Popierdują jak na flecie.
A w poważnym wieku damy,
Wypierdują całe gamy.
I w mieszkaniu, i w kościele,
W dni powszednie i w niedziele.
I filozof, i matołek,
Każdy sobie pierdzi w stołek.
Wół i osioł, koń przy żłobie,
I pies czasem pierdzi sobie.
I biskup jak złość zbiera,
Pierdzi wtedy, jak cholera.
Jeden w jadle przebrał miarę,
I ma w dupie oliwiarę.
Gdy chciał piardnąć na odmianę,
Osrał okna drzwi i ścianę.
I ten drugi bździ niecnota,
Jakby zjadł zdechłego kota.
A gdy się znów czego naje,
To mu wiatrak w dupie staje.
Gruba ciocia też w humorze,
Kiedy piardnąć sobie może.
Więc natęża się biedaczka,
Że aż trzeszczy cała sraczka.
A jąkała w kącie stała,
Dupę ścisła, bo się bała.
Chciałaby se puścić bąka,
Lecz w pierdzeniu też się jąka.
Jednym słowem w całym świecie,
Kogo kolka w dupę gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,
Cicho, smętnie i namiętnie.
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!