Niedziela, 29 stycznia 2012Kategoria .Trek.
Głębokie
Rower:
Trek25.67 km (12.65km teren) czas jazdy: 01:19 h AVS:19.50km/h
Niby postanowiłem nie wychodzić teraz, kiedy się zrobiło zimniej, ale nie wytrzymałem. Przez pierwsze 10 minut trochę mi odmroziło pysk, ale potem się przyzwyczaiłem. Zastosowana osłona szyi opaską z windstoperem się sprawdziła. W głowę tym razem ciepło. A na następne wyjście wymyśliłem jeszcze jeden patent z okularami, więc będzie jeszcze cieplej. Nienawidzę zimy!
Pojechałem przez Jasne Błonia do Głębokiego, zrobiłem jedno okrążenie i w drodze powrotnej do domu spotkałem Krzyśka, którego poznałem po kurtce, nowym rowerze, a od dzisiaj także po różowych rękawiczkach. :D Trochę postaliśmy i pogadaliśmy, skutkiem czego był powrót do domu z trochę przemarzniętymi palcami u nóg. Ale za to przejechałem się na Giancie Krzyśka i mi się to nawet spodobało. A więc jeszcze dwa rowery muszę kupić - karbonowego fulla i karbonową szosę. Tylko gdzie to dziadostwo trzymać?
Pojechałem przez Jasne Błonia do Głębokiego, zrobiłem jedno okrążenie i w drodze powrotnej do domu spotkałem Krzyśka, którego poznałem po kurtce, nowym rowerze, a od dzisiaj także po różowych rękawiczkach. :D Trochę postaliśmy i pogadaliśmy, skutkiem czego był powrót do domu z trochę przemarzniętymi palcami u nóg. Ale za to przejechałem się na Giancie Krzyśka i mi się to nawet spodobało. A więc jeszcze dwa rowery muszę kupić - karbonowego fulla i karbonową szosę. Tylko gdzie to dziadostwo trzymać?
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!