Niedziela, 19 sierpnia 2012Kategoria .Wheeler., zz Foto zz
Puszcza Bukowa
Rower:
Wheeler60.55 km (17.00km teren) czas jazdy: 03:03 h AVS:19.85km/h
Dzisiaj znów Puszcza. Upał, że hej. Jak wychodziłem termometr pokazywał 34*C. Na szczęście po wjechaniu do lasu od razu zrobiło się chłodniej.
Zacząłem ul. Chłopską i tym razem normalnie wjechałem kawałek. Dosyć szybko odbiłem z szutrówki w lewo w boczną, bo było mniej stromo. Jakoś dojechałem do Żółtego Szlaku im. Bolesława Krzywoustego.
Później żółty odbijał w lewo w trochę zapuszczoną ścieżkę, więc zrezygnowałem i pojechałem czerwonym. Dobrze zrobiłem, bo patrzę na mapie właśnie, że wyjechałbym w Płoni.
Z czerwonego przełączyłem się na czarny Szlak Sekwoi, ponieważ niestety koło Glinnej zobaczyłem przy jednym domu psy i bałem się zabawy w berka, bo było akurat pod górkę. Strasznie zaniedbany był ten czarny szlak, musiałem prowadzić, nie było ciekawie. Po chwili i tak wywaliło mnie w Glinnej na DW 120.
Skierowałem się na Żelisławiec i odbiłem na Binowo. Początkowo chciałem wracać DW119 przez Chlebowo, ale widząc info o Binowie za 4 km, zmieniłem zdanie. Z Binowa asfaltem, a potem skręciłem do lasu w prawo na czerwony szlak, bo mi się wydawało, że dwa dni temu się tędy wspinałem i że będzie tak szybciej. Nie wiem czy rzeczywiście tak wyszło.
Na koniec chciałem jeszcze zahaczyć o MacaD, ale w drivie była kolejka na kilka samochodów, więc sobie odpuściłem i pojechałem do domu.
Zacząłem ul. Chłopską i tym razem normalnie wjechałem kawałek. Dosyć szybko odbiłem z szutrówki w lewo w boczną, bo było mniej stromo. Jakoś dojechałem do Żółtego Szlaku im. Bolesława Krzywoustego.
Okolice któregoś z żółtych szlaków (chyba)© Adamicki
Później żółty odbijał w lewo w trochę zapuszczoną ścieżkę, więc zrezygnowałem i pojechałem czerwonym. Dobrze zrobiłem, bo patrzę na mapie właśnie, że wyjechałbym w Płoni.
Żabka© Adamicki
Z czerwonego przełączyłem się na czarny Szlak Sekwoi, ponieważ niestety koło Glinnej zobaczyłem przy jednym domu psy i bałem się zabawy w berka, bo było akurat pod górkę. Strasznie zaniedbany był ten czarny szlak, musiałem prowadzić, nie było ciekawie. Po chwili i tak wywaliło mnie w Glinnej na DW 120.
Zaniedbany czarny szlak w okolicach Żelisławca© Adamicki
Skierowałem się na Żelisławiec i odbiłem na Binowo. Początkowo chciałem wracać DW119 przez Chlebowo, ale widząc info o Binowie za 4 km, zmieniłem zdanie. Z Binowa asfaltem, a potem skręciłem do lasu w prawo na czerwony szlak, bo mi się wydawało, że dwa dni temu się tędy wspinałem i że będzie tak szybciej. Nie wiem czy rzeczywiście tak wyszło.
Na koniec chciałem jeszcze zahaczyć o MacaD, ale w drivie była kolejka na kilka samochodów, więc sobie odpuściłem i pojechałem do domu.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!