Wpisy archiwalne w miesiącu
Grudzień, 2007
Dystans całkowity: | 662.06 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 25:03 |
Średnia prędkość: | 26.43 km/h |
Liczba aktywności: | 15 |
Średnio na aktywność: | 44.14 km i 1h 40m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 31 grudnia 2007Kategoria .Wheeler.
Zakończenie roku
Rower:
Wheeler42.86 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:31 h AVS:17.03km/h
Wypad w teren na zakończenie roku.
Z tej okazji w sumie wypada także podsumować cały rok. Początek ubogi w przebiegi, dopiero w kwietniu się trochę ruszyło, ale właściwie tylko wrzesień był taki, jak być powinien. Niestety pod koniec roku trochę musiałem przystopować z uwagi na przeziębienie.
Poznałem kilka fajnych osób, z którymi mogę sobie pojeździć czy to w terenie, czy pojechać gdzieś dalej na jakąś wycieczkę.
Przejechałem pięć maratonów, z czego tylko w jednym nie dałem kompletnie ciała. Dwa razy pobiłem rekordowy dystans dzienny przy okazji wyskakując sobie parę razy do NRD i śmiało mogę stwierdzić, że wszelkie rekordzy jak najbardziej tam należy bić z uwagi na lepsze drogi i komfort jazdy.
W tym roku dostałem też moją pierwszą szosówkę, dzięki temu już nie będę zdzierał terenowych opon na asfalcie. Gdyby nie ten zakup na sto procent nie wycisnąłbym tyle km jednego dnia ile się udało w tym roku, a tak już mogę układać długie trasy na przyszły rok.
No i to chyba byłoby na tyle. Co się tyczy planów rowerowych na rok 2008 to sprawa wygląda mniej-więcej tak: dokończyć składanie roweru na maratony - czyli zakup ramy, a później przejście na tarcze, wystartować w większej liczbie maratonów MTB, zaliczyć tyle Gryfów, żeby wreszcie móc się porównać z innymi w generalce, zaliczyć jakiś maraton szosowy, a może i dwa, przejechać jednego dnia 300km, a może nawet więcej, więcej jeździć w terenie oraz przejechać w ciągu całego roku dystans zbliżony do 10kkm. Większość powinna się udać zrealizować.
Z tej okazji w sumie wypada także podsumować cały rok. Początek ubogi w przebiegi, dopiero w kwietniu się trochę ruszyło, ale właściwie tylko wrzesień był taki, jak być powinien. Niestety pod koniec roku trochę musiałem przystopować z uwagi na przeziębienie.
Poznałem kilka fajnych osób, z którymi mogę sobie pojeździć czy to w terenie, czy pojechać gdzieś dalej na jakąś wycieczkę.
Przejechałem pięć maratonów, z czego tylko w jednym nie dałem kompletnie ciała. Dwa razy pobiłem rekordowy dystans dzienny przy okazji wyskakując sobie parę razy do NRD i śmiało mogę stwierdzić, że wszelkie rekordzy jak najbardziej tam należy bić z uwagi na lepsze drogi i komfort jazdy.
W tym roku dostałem też moją pierwszą szosówkę, dzięki temu już nie będę zdzierał terenowych opon na asfalcie. Gdyby nie ten zakup na sto procent nie wycisnąłbym tyle km jednego dnia ile się udało w tym roku, a tak już mogę układać długie trasy na przyszły rok.
No i to chyba byłoby na tyle. Co się tyczy planów rowerowych na rok 2008 to sprawa wygląda mniej-więcej tak: dokończyć składanie roweru na maratony - czyli zakup ramy, a później przejście na tarcze, wystartować w większej liczbie maratonów MTB, zaliczyć tyle Gryfów, żeby wreszcie móc się porównać z innymi w generalce, zaliczyć jakiś maraton szosowy, a może i dwa, przejechać jednego dnia 300km, a może nawet więcej, więcej jeździć w terenie oraz przejechać w ciągu całego roku dystans zbliżony do 10kkm. Większość powinna się udać zrealizować.
Niedziela, 30 grudnia 2007Kategoria .Bridgestone.
Szosa z koXami z Głębokiego
Rower:
Bridgestone84.92 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:59 h AVS:28.46km/h
Szosowa (jak dla mnie) masakra z gromadką wycinaków. Wszystko mnie boli, ale było fajnie. Jechałem na samym końcu i tylko modliłem się, żeby nie zaliczyć szlifa w czasie gdy przede mną kolesie zasuwali ostro po szronie.
Dom-Głębokie-Dobra-Buk-Stolec-Dobieszczyn-kierunek Nowe Warpno-Trzebież-Tanowo-Pilchowo-Głębokie-Dom.
Dom-Głębokie-Dobra-Buk-Stolec-Dobieszczyn-kierunek Nowe Warpno-Trzebież-Tanowo-Pilchowo-Głębokie-Dom.
Sobota, 29 grudnia 2007Kategoria .Wheeler.
Puszcza Wkrzańska
Rower:
Wheeler63.03 km (0.00km teren) czas jazdy: 03:20 h AVS:18.91km/h
Ustawka na Głębokim o 11 i stamtąd z Krzyśkiem jazda w terenie, głównie Puszcza Wkrzańska. Po 30km rozjazd i okrążając Głębokie spotkałem Krawca, no to skierowaliśmy się w kierunku Pilchowa, żeby zaliczyć czarny szlak. Po drodze spotkaliśmy Szymona, który postraszył nas, że jechał sobie w grupie wymiataczy i zrobili avs 30km/h. Ruszyliśmy dalej, dojechaliśmy do Pilchowa, wjechaliśmy na czarny szlak, po jakimś czasie go zgubiliśmy, go czyli szlak ;) i znaleźliśmy się na żółtym. Dojechaliśmy na Gubałówkę, zjechaliśmy z Miodowej i przez Lasek Arkoński na Jasne Błonia. Wkrótce się rozdzieliliśmy i dokręciłem jeszcze kilka km po mieście.
Piątek, 28 grudnia 2007Kategoria .Wheeler.
Teren
Rower:
Wheeler46.08 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:21 h AVS:19.61km/h
W końcu wypad w teren. Kijowo trochę, że samemu, ale nie dało inaczej rady. Najpierw kawałek miastem, potem przez Lasek Arkoński na Głębokie, dalej w kierunku Pilchowa i tutaj wjazd do lasu. Coś tam pojeździłem, ale krótko, zobaczyłem znak "czarny szlak" i zacząłem nim jechać. No i w sumie trochę niefajnie, bo wyprowadził mnie po kilkusetmetrach na asfalt w Pilchowie, potem znowu niby wszedł w "teren" tylko po to, żeby się skończyć na skrzyżowaniu z czerwonym szlakiem do Bartoszewa.
Wjechałem na ten ostatni, po drodze chciałem jeszcze gdzieś odbić a nieznane i powziąłem zabójczą liczbę prób w ilości sztuk jeden, po czym jednak dalej kontynuowałem jazdę do Bartoszewa. Skręt w lewo i tak do Dobrej a stamtąd na Głębokie, kawałek okrążenia zaliczyłem ("krótszą połówkę"), potem Lasek Arkoński i kawałek miasta. Jagiellońska oczywiście jak zwykle trochę zakorkowana. Wszędzie fajnie oprócz śmierdzącego miasta ze słabymi kierowcami w samochodach. :)
Wjechałem na ten ostatni, po drodze chciałem jeszcze gdzieś odbić a nieznane i powziąłem zabójczą liczbę prób w ilości sztuk jeden, po czym jednak dalej kontynuowałem jazdę do Bartoszewa. Skręt w lewo i tak do Dobrej a stamtąd na Głębokie, kawałek okrążenia zaliczyłem ("krótszą połówkę"), potem Lasek Arkoński i kawałek miasta. Jagiellońska oczywiście jak zwykle trochę zakorkowana. Wszędzie fajnie oprócz śmierdzącego miasta ze słabymi kierowcami w samochodach. :)
Niedziela, 23 grudnia 2007Kategoria .Trenażer.
Trenażerowo
Rower:
Tacx41.04 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:16 h AVS:32.40km/h
Trenażer. AVG 141.
Sobota, 22 grudnia 2007Kategoria .Trenażer.
Trenażerowo
Rower:
Tacx50.94 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:33 h AVS:32.86km/h
Trenażer.
AVG 138
AVG 138
Piątek, 21 grudnia 2007Kategoria .Trenażer.
Trenażerowo
Rower:
Tacx38.26 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:12 h AVS:31.88km/h
Jazda na trenażerze.
Piątek, 21 grudnia 2007Kategoria .Bridgestone.
Masa Krytyczna
Rower:
Bridgestone14.00 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:40 h AVS:21.00km/h
Najpierw z Silasem na Masę Krytyczną, ale szybko się z tego urwaliśmy. Wkurzające jest to, że policja zatrzymuje się na czerwonych, zwłaszcza kiedy jest tak zimno.
Potem do McDonalda wydać 10zł na niezdrowe żarcie w ramach obiadokolacji i niestety wkrótce stwierdziłem, że odpadam z uwagi na wiatr w głowę. Chyba zrezygnuję z kasku i zacznę wozić zamiast niego kolejną czapaję.
No dobra 14 km i 40 minut jazdy wybiło po wejściu na klatkę schodową, jednak stwierdziłem, że to trochę mało, tak więc dopojeździłem jeszcze na trenażerze, tak więc dalej mogę się jeszcze łudzić, że uda mi się dobić do 8kkm do 31 grudnia. :)
Potem do McDonalda wydać 10zł na niezdrowe żarcie w ramach obiadokolacji i niestety wkrótce stwierdziłem, że odpadam z uwagi na wiatr w głowę. Chyba zrezygnuję z kasku i zacznę wozić zamiast niego kolejną czapaję.
No dobra 14 km i 40 minut jazdy wybiło po wejściu na klatkę schodową, jednak stwierdziłem, że to trochę mało, tak więc dopojeździłem jeszcze na trenażerze, tak więc dalej mogę się jeszcze łudzić, że uda mi się dobić do 8kkm do 31 grudnia. :)
Środa, 19 grudnia 2007Kategoria .Trenażer.
Trenażerowo
Rower:
Tacx50.73 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:33 h AVS:32.73km/h
Trenażer.
Sobota, 15 grudnia 2007Kategoria .Trenażer.
Trenażerowo
Rower:
Tacx51.75 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:35 h AVS:32.68km/h
Trenażer.
AVG 142
MAX 184
KCAL 1136
HZ 0:31:39 33%
FZ 0:51:56 54%
PZ 0:11:42 12%
AVG 142
MAX 184
KCAL 1136
HZ 0:31:39 33%
FZ 0:51:56 54%
PZ 0:11:42 12%