Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2009
Dystans całkowity: | 503.18 km (w terenie 141.15 km; 28.05%) |
Czas w ruchu: | 24:28 |
Średnia prędkość: | 20.57 km/h |
Liczba aktywności: | 21 |
Średnio na aktywność: | 23.96 km i 1h 09m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 30 kwietnia 2009Kategoria .Trek.
Bez
Rower:
Trek32.23 km (17.00km teren) czas jazdy: 01:42 h AVS:18.96km/h
Trochę płaskiego terenu za Jeziorem Głębokim.
Wtorek, 28 kwietnia 2009Kategoria .Romet.
Na uczelnię
Rower:
Romet2.20 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:09 h AVS:14.67km/h
Niedziela, 26 kwietnia 2009Kategoria .Trek., zz Foto zz
Puszcza Bukowa
Rower:
Trek52.86 km (1.50km teren) czas jazdy: 02:17 h AVS:23.15km/h
Dzisiaj pojechałem popatrzeć razem z Krzyśkiem i Jaktro na GryfMaratonMTB. Później zahaczylismy jeszcze z Kubą do Podjuch, żeby rzucić okiem na jedyny w Europie zwodzony most kolejowy. W sumie to niewiele widać, ale jeszcze tu wrócę.
Sobota, 25 kwietnia 2009Kategoria .Bridgestone.
Pętla przez Dobrą
Rower:
Bridgestone29.08 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:17 h AVS:22.66km/h
Pętla przez Dobrą. Niestety pulsometr znów nawalał, a siodełko sprawiało mi w 4 litery nieprzyjemność.
Niedziela, 19 kwietnia 2009Kategoria .Trek.
Prawie to samo, co wczoraj
Rower:
Trek25.01 km (10.75km teren) czas jazdy: 01:24 h AVS:17.86km/h
Podobnie do tego, co wczoraj.
Sobota, 18 kwietnia 2009Kategoria .Trek.
Prawie to samo, co wczoraj
Rower:
Trek25.00 km (10.05km teren) czas jazdy: 01:15 h AVS:20.00km/h
Podobnie jak wczoraj.
Piątek, 17 kwietnia 2009Kategoria .Trek.
Głębokie, Arkoński, Miasto
Rower:
Trek27.80 km (12.40km teren) czas jazdy: 01:25 h AVS:19.62km/h
Na Głębokie przez Lasek Arkoński, kółko, powrót przez Arkoński, podjazd pod wieżę. Później przez miasto do domu.
Piątek, 17 kwietnia 2009Kategoria .Romet.
Na uczelnię
Rower:
Romet2.85 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:13 h AVS:13.15km/h
Wtorek, 14 kwietnia 2009Kategoria .Trek., zz Foto zz
Wycieczka do Rezerwatu Świdwie
Rower:
Trek56.42 km (19.95km teren) czas jazdy: 02:29 h AVS:22.72km/h
Wycieczka z Kulą do Rezerwatu Świdwie. Spotkaliśmy się na Głębokim o 10:30 i stąd po czerwonym szlaku aż do Zalesia. Dalej powrót asfaltem czyli jazda na kole Kuli pod wiatr z prędkością niemniejszą niż 30km/h. ;)
Niedziela, 12 kwietnia 2009Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz
Wycieczka po NRD
Rower:
Bridgestone79.15 km (0.00km teren) czas jazdy: 03:21 h AVS:23.63km/h
Wystartowaliśmy z Silasem z mojej chawirki jakieś kilkanaście minut po 15. Stąd przez Mierzyn i kolejne wsie do Lubieszyna. Przed Bismarkiem skręciliśmy w lewo na południe.
Jakże rozbudowana bateria stalowych silosów..
Silas odkrył swoje powołanie, od tej pory każe na siebie mówić Silas the silo-observer
A to ja, mam nowa sakwę;)
Nie wiem co to, ale kiedyś pewnie wyglądało okazale
W Gellinie spotkaliśmy dwóch sympatycznych Niemców na szosach, którzy zaproponowali, żeby jechać dalej razem.
Jechaliśmy przez Schmagerow, Ramin, Grambow, Lebehn i dojechaliśmy do Krackowa. Tutaj jeden z naszych nowych znajomych postawił nam lody. ;)
Później nie pamiętam, którędy jechaliśmy, ale wkrótce się rozdzieliliśmy. Wiem, że zaliczyliśmy z Silasem Tantow i wróciliśmy przez Rosówek do Szczecina.
Granica w Rosówku - wiata już rozebrana, leży sobie tam dalej z boku
A tu widok z wiaduktu za Makro
Jakże rozbudowana bateria stalowych silosów..
Silas odkrył swoje powołanie, od tej pory każe na siebie mówić Silas the silo-observer
A to ja, mam nowa sakwę;)
Nie wiem co to, ale kiedyś pewnie wyglądało okazale
W Gellinie spotkaliśmy dwóch sympatycznych Niemców na szosach, którzy zaproponowali, żeby jechać dalej razem.
Jechaliśmy przez Schmagerow, Ramin, Grambow, Lebehn i dojechaliśmy do Krackowa. Tutaj jeden z naszych nowych znajomych postawił nam lody. ;)
Później nie pamiętam, którędy jechaliśmy, ale wkrótce się rozdzieliliśmy. Wiem, że zaliczyliśmy z Silasem Tantow i wróciliśmy przez Rosówek do Szczecina.
Granica w Rosówku - wiata już rozebrana, leży sobie tam dalej z boku
A tu widok z wiaduktu za Makro