Wpisy archiwalne w miesiącu
Październik, 2011
Dystans całkowity: | 1011.03 km (w terenie 2.50 km; 0.25%) |
Czas w ruchu: | 46:31 |
Średnia prędkość: | 21.73 km/h |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 45.96 km i 2h 06m |
Więcej statystyk |
Poniedziałek, 31 października 2011Kategoria .Romet.
Uczelnia
Rower:
Romet2.22 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:08 h AVS:16.65km/h
Źli studenci nie przyszli, więc zamiast gadać to samo 3. i 4. raz mogłem sobie przez 4 godziny poczytać książkę. Oby więcej takich dni!
Niedziela, 30 października 2011Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz
Lajtowa przejażdżka
Rower:
Bridgestone25.26 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:10 h AVS:21.65km/h
Wybitnie krótka przejażdżka w celu przekroczenia tysiąca km w październiku i oto mam swój piąty największy miesięczny dystans. Pojechałem na Mierzyn, skręciłem w lewo i dalej kierunek Przecław i z minimalnym dokręceniem po mieście do domu.
Za Stobnem© Adamicki
Będargowo© Adamicki
Sobota, 29 października 2011Kategoria ..>100km, .Bridgestone., zz Foto zz
Wycieczka do Schwedt
Rower:
Bridgestone119.87 km (0.00km teren) czas jazdy: 05:46 h AVS:20.79km/h
Dzisiaj wybraliśmy się z Silasem na tripa do Nowego Warpna. Wcale nie, żartowałem, przecież w tytule jest napisane, że do Schwedt. Trasa prowadziła przez Kołbaskowo, Pargowo i Szlak Odra-Nysa. Powrót do Szczecina przez Szlak Odra-Nysa, Neurochlitz, Rosówek, Kołbaskowo i Maca-D koło Makro.
Jedyną sytuacją awaryjną w czasie wycieczki było wdepnięcie przeze mnie w bagno koło wału pod Schwedt przez co musiałem suszyć skarpetkę przez dwadzieścia minut. ;) Pogoda na całej trasie dopisała i było ciepło. Dobry wyjazd, duża prędkość, oby tak dalej.
Dla odchamienia się załączam też porcję fotek przedstawiających dzieła sztuki.
Czerwony szlak z Pargowa© Adamicki
Ścieżka rowerowa z Pargowa do Szlaku Odra-Nysa© Adamicki
Od strony niemieckiej© Adamicki
Modernizacja drogi koło Mescherin© Adamicki
Most łukowy pod Schwedt© Adamicki
Odra© Adamicki
Most pieszo-drogowy w Schwedt© Adamicki
Kładka pieszo-rowerowa w Schwedt© Adamicki
Teatr w Schwedt© Adamicki
Widok na spalarnię odpadów© Adamicki
Widok z wału na Odrę© Adamicki
Jedyną sytuacją awaryjną w czasie wycieczki było wdepnięcie przeze mnie w bagno koło wału pod Schwedt przez co musiałem suszyć skarpetkę przez dwadzieścia minut. ;) Pogoda na całej trasie dopisała i było ciepło. Dobry wyjazd, duża prędkość, oby tak dalej.
Widok z punktu widokowego w Mescherin© Adamicki
Dla odchamienia się załączam też porcję fotek przedstawiających dzieła sztuki.
Młody Niemiec z włochatym dzikiem© Adamicki
Kobieta z gołymi cyckami trzymająca się za głowę© Adamicki
Prawdopodobnie kobieta© Adamicki
Goła kobieta w mini zoo© Adamicki
Jedyna normalna rzeźba© Adamicki
Goła kobieta w mini zoo© Adamicki
Piątek, 28 października 2011Kategoria .Romet.
Uczelnia + miasto
Rower:
Romet8.54 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:29 h AVS:17.67km/h
Dzisiaj ostatni dzień rabatów w Empiku w Kaskadzie, więc musiałem pojechać i dobrze, że to zrobiłem, bo wyhaczyłem dobrą kolejną dobrą książkę.
Czwartek, 27 października 2011Kategoria .Bridgestone., Night Bike, zz Foto zz
Zwiedzanie niemieckich terenów koło Bismarku
Rower:
Bridgestone50.73 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:10 h AVS:23.41km/h
Dzisiaj pojechałem z zamiarem zrobienia pętli przez Lubieszyn, Blankensee i Bezrzecze, czyli prawie to co zawsze. Jednak będąc na drodze do Blankensee za Bismarkiem zdecydowałem się skręcić w prawo na Hohenfelde i Tangersee. Okazało się to być ślepą uliczką, więc zawróciłem.
Po dojechaniu do skrzyżowania z przecznicą Biskark-Blankensee pojechałem prosto. Wg tabliczki był to kierunek Loecknitz. Około kilometr później zorientowałem się, że już chyba tędy niedawno jechałem, kiedy to przejeżdżałem przez Plowen, ale teraz widzę na mapie, że tylko mi się wydawało.
Zdecydowałem się zawrócić i po dojechaniu do Blankensee i przekroczeniu granicy koło Buku doszedłem do wniosku, że nie mam ochoty znów jechać przez Wołczkowo i Bezrzecze po dziurawych drogach i skręciłem z Dobrej do Lubieszyna. Stąd tę samą drogą co zaczynałem dotarłem do domu. Widziałem jeszcze na jezdni na zjeździe ze Skarbimierzyc do wsi Dołuje zabitą sarnę, którą obstawiała policja czekając zapewne na dead animal pick up.
Złota Polska Jesień na emigracji© Adamicki
Złota Polska Jesień© Adamicki
W kierunku Tangersee© Adamicki
Tangersee© Adamicki
W drodze powrotnej© Adamicki
Po dojechaniu do skrzyżowania z przecznicą Biskark-Blankensee pojechałem prosto. Wg tabliczki był to kierunek Loecknitz. Około kilometr później zorientowałem się, że już chyba tędy niedawno jechałem, kiedy to przejeżdżałem przez Plowen, ale teraz widzę na mapie, że tylko mi się wydawało.
Kierunek Grosser Kutzowsee© Adamicki
Prawie jak na zjeździe w górach© Adamicki
Zdecydowałem się zawrócić i po dojechaniu do Blankensee i przekroczeniu granicy koło Buku doszedłem do wniosku, że nie mam ochoty znów jechać przez Wołczkowo i Bezrzecze po dziurawych drogach i skręciłem z Dobrej do Lubieszyna. Stąd tę samą drogą co zaczynałem dotarłem do domu. Widziałem jeszcze na jezdni na zjeździe ze Skarbimierzyc do wsi Dołuje zabitą sarnę, którą obstawiała policja czekając zapewne na dead animal pick up.
Środa, 26 października 2011Kategoria .Romet.
Uczelnia + miasto
Rower:
Romet5.43 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:21 h AVS:15.51km/h
Uczelnia + zakupy w Empiku w Kaskadzie.
Wtorek, 25 października 2011Kategoria .Bridgestone., Night Bike, zz Foto zz
Pętla przez Lubieszyn i Tantow
Rower:
Bridgestone62.50 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:44 h AVS:22.87km/h
Świetna pogoda dzisiaj była, na termometrze ponad 12*C, a do tego słońce, więc musiałem wyjść. Czułem się na siłach pojechać coś dłuższego niż pętlę przez Blankensee, więc i trasa inna. Oczywiście wyszedłem dwie godziny później niż powinienem i wróciłem po ciemku. Wiał też trochę upierdliwy wiatr, ale na szczęście wystarczyło mi czapeczek.
Między Linken i Grambow© Adamicki
Pseudowiatrak w Storkow© Adamicki
Owce mee..© Adamicki
Wtorek, 25 października 2011Kategoria .Romet.
Uczelnia
Rower:
Romet2.26 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:09 h AVS:15.07km/h
Poniedziałek, 24 października 2011Kategoria .Romet.
Uczelnia x2 + miasto
Rower:
Romet6.64 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:23 h AVS:17.32km/h
Sobota, 22 października 2011Kategoria Night Bike, .Bridgestone.
Night bike przez Blankensee
Rower:
Bridgestone41.74 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:48 h AVS:23.19km/h
Standard. Pętla przez Blankensee, ale jeszcze nie jechałem tej trasy w nocy. Od granicy do Biskamrku kiepska widoczność, bo auta oślepiały, potem już ok. Koło Dobrej było przez chwilę dosyć zimno i musiałem nałożyć kilka czapeczek. Muszę zacząć jeździć w trochę wcześniejszych godzinach, jeśli dalej tak pójdzie.
Przejechałbym się za tydzień w weekend na jakieś 200 km, ale nie więcej. Może nad morze lub do Eberswalde. Oczywiście całość ze średnią 22-24 km/h i pod warunkiem, że temperatura minimalna będzie wynosić +3*C. Jacyś chętni?
Przejechałbym się za tydzień w weekend na jakieś 200 km, ale nie więcej. Może nad morze lub do Eberswalde. Oczywiście całość ze średnią 22-24 km/h i pod warunkiem, że temperatura minimalna będzie wynosić +3*C. Jacyś chętni?