Wpisy archiwalne w miesiącu
Marzec, 2012
Dystans całkowity: | 530.30 km (w terenie 99.50 km; 18.76%) |
Czas w ruchu: | 25:49 |
Średnia prędkość: | 20.54 km/h |
Liczba aktywności: | 27 |
Średnio na aktywność: | 19.64 km i 0h 57m |
Więcej statystyk |
Piątek, 30 marca 2012Kategoria .Trek.
Pechowy piątek
Rower:
Trek20.48 km (5.30km teren) czas jazdy: 01:03 h AVS:19.50km/h
Kiedy podszedłem do Wheelera, zastał mnie widok flaka w tylnym kole, więc wziąłem Treka. Przejażdżka miała być krótka i taka była. Pojechałem na Jasne Błonia i w kierunku Jeziora Głębokiego, okrążyłem nieczynne Kąpielisko Arkonka i przez Jasne Błonia do domu. Po drodze postanowiłem, że powiem ojcu "cześć" na mieście, no i czekając aż wyjdzie z budynku złapałem kolejnego flaka. Ostatnia zła wiadomość jest taka, że nie mogłem napompować dętki, bo pompka się już wysłużyła. Trochę powietrza weszło, ale bardzo mało, więc musiałem kończyć jazdę na stojąco.
Czwartek, 29 marca 2012Kategoria .Wheeler.
Wieczorna przejażdżka na Głębokie
Rower:
Wheeler26.70 km (13.70km teren) czas jazdy: 01:20 h AVS:20.03km/h
Wyszedłem o 19, więc jeszcze było widno, ale jak okrążyłem Głębokie brak światła dawał już znać o sobie. Dojazd i powrót przez najbardziej lajtową trasę z Jasnych Błoni, czyli tak jak zwykle.
Wtorek, 27 marca 2012Kategoria .Wheeler.
Uczelnia + Lasek Arkoński i Głębokie
Rower:
Wheeler44.53 km (14.15km teren) czas jazdy: 02:13 h AVS:20.09km/h
Najpierw uczelnia, a później ustawka z Krzyśkiem. Pokręciliśmy się trochę po Lasku Arkońskim i okrążyliśmy Jezioro Głębokie. Taki lajtowy teren. W drodze powrotnej spotkaliśmy na szosach Adama i nowego znajomego Krzyśka, którzy ćwiczyli podjazdy pod Miodową. Nie przeszkadzaliśmy chłopakom, a ponieważ my już to umiemy, pojechaliśmy sobie dalej.;)
Poniedziałek, 26 marca 2012Kategoria .Wheeler.
Uczelnia
Rower:
Wheeler2.84 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:10 h AVS:17.04km/h
Niedziela, 25 marca 2012Kategoria zz Foto zz, .Bridgestone., ..>100km
Wycieczka nad Morze Bałtyckie
Rower:
Bridgestone119.85 km (0.00km teren) czas jazdy: 04:50 h AVS:24.80km/h
Dzisiaj planowany wcześniej większy wypad w grupie dwuosobowej z Silasem. Wystartowaliśmy pociągiem ze Szczecina Głównego i z przesiadką w Wysokiej Kamieńskiej dotarliśmy do Kamienia Pomorskiego. Niestety, a może stety okazało się być o wiele zimniej niż w Szczecinie. Podskoczyliśmy do Dziwnówka i Dziwnowa zobaczyć morze i posłuchac jak szumi. Miejsciowości turystyczne całkiem opustoszałe.
Zmodyfikowaliśmy plany i stwierdziliśmy, że pedałujemy do domu od razu. Początkowo chcieliśmy pozwiedzać trochę wybrzeże i poczekać na pociąg o 19:50 z Kamienia, ale dobrze, że tego nie zrobilismy. Dzięki temu o 19:30 bylismy już w domach. Jechało mi się dosyć dobrze. Kilka postojów na przebieranie czapeczek i jakieś batony. Kebabów nie było. Zgona w drodze powrotnej też nie, chociaż siły wyraźnie opadały. Silas po zimie ładnie cisnął, aż nie mogłem za nim nadążyć.;)
Silas© Adamicki
Adamicki© Adamicki
Morze Bałtyckie© Adamicki
Wydmy© Adamicki
Plaża© Adamicki
Plaża© Adamicki
Ścieżka spacerowa za wydmami© Adamicki
Dojście na plażę© Adamicki
Zmodyfikowaliśmy plany i stwierdziliśmy, że pedałujemy do domu od razu. Początkowo chcieliśmy pozwiedzać trochę wybrzeże i poczekać na pociąg o 19:50 z Kamienia, ale dobrze, że tego nie zrobilismy. Dzięki temu o 19:30 bylismy już w domach. Jechało mi się dosyć dobrze. Kilka postojów na przebieranie czapeczek i jakieś batony. Kebabów nie było. Zgona w drodze powrotnej też nie, chociaż siły wyraźnie opadały. Silas po zimie ładnie cisnął, aż nie mogłem za nim nadążyć.;)
Piątek, 23 marca 2012Kategoria .Trek.
Jezioro Głębokie + miasto
Rower:
Trek31.05 km (11.40km teren) czas jazdy: 01:29 h AVS:20.93km/h
O ile wczoraj czułem się super i miałem pewien niedosyt, że zbyt krótko kręciłem, to dzisiaj już pedałowało mi się opornie. Trasa znowu standardowa - póki się jeszcze nie rozjeździłem obowiązkowo coś krótkiego, płaskiego i na góralu, bo szosy nie ma sensu na takie dystanse nigdzie wyprowadzać. Oczywiście, że Głębokie.
Po okrążeniu wyjechałem przez Lasek Arkoński na ul. Arkońską i tamtędy przez miasto z lekkim dokręceniem powrót do domu.
Po okrążeniu wyjechałem przez Lasek Arkoński na ul. Arkońską i tamtędy przez miasto z lekkim dokręceniem powrót do domu.
Piątek, 23 marca 2012Kategoria .Wheeler.
Uczelnia
Rower:
Wheeler2.83 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:08 h AVS:21.23km/h
Czwartek, 22 marca 2012Kategoria .Trek.
Wieczorne kręcenie
Rower:
Trek17.37 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:52 h AVS:20.04km/h
Dzisiaj dałem ciała. Guzdrałem się z wyjściem i przepuściłem super słoneczko i 21*C, a wyszedłem dopiero przed 18 jak już się robiła szarówka. Zrobiło się też dosyć chłodno, więc ubrałem rękawki, kurteczkę, a później jeszcze bandamkę. Chciałem jechać naokoło Głębokiego, ale jak już byłem w Lasku Arkońskim przy końcu asfaltowej pieszo-ścieżki to doszedłem do wniosku, że jest za ciemno i tylko będę wpadał na ewentualnych pieszych. Zawróciłem do domu i minimalnie po mieście dokręciłem. W ogóle to pełno kretynów na rowerach bez światełek po ciemku jeździło.
Czwartek, 22 marca 2012Kategoria .Wheeler.
Uczelnia
Rower:
Wheeler3.01 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:08 h AVS:22.57km/h
Środa, 21 marca 2012Kategoria .Trek.
Jezioro Głębokie
Rower:
Trek28.75 km (9.00km teren) czas jazdy: 01:21 h AVS:21.30km/h
Ciepło, więc znów na krótko. Na Głębokim pełno dzieciaków z gimnazjów świętowało dzień wagarowicza. Po jednym okrążeniu powrót i dokręcenie po mieście.