Wpisy archiwalne w kategorii
.Bridgestone.
Dystans całkowity: | 31336.37 km (w terenie 265.88 km; 0.85%) |
Czas w ruchu: | 1374:59 |
Średnia prędkość: | 22.79 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.10 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 198 (105 %) |
Maks. tętno średnie: | 141 (75 %) |
Suma kalorii: | 75559 kcal |
Liczba aktywności: | 558 |
Średnio na aktywność: | 56.16 km i 2h 27m |
Więcej statystyk |
Piątek, 24 lutego 2012Kategoria .Bridgestone.
Chyba po mieście
Rower:
Bridgestone16.35 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:48 h AVS:20.44km/h
Czwartek, 23 lutego 2012Kategoria .Bridgestone.
Pętla przez Mierzyn i Bezrzecze
Rower:
Bridgestone23.18 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:05 h AVS:21.40km/h
Dzisiaj temperatura >10*C, więc rower obowiązkowy. Niestety silny wiatr trochę poprzeszkadzał. Trasa krótka: kierunek Mierzyn, Skarbimierzyce, odbicie w boczną w prawo i wyjechanie na Bezrzeczu, powrót do domu z dokręceniem po mieście.
Przetestowałem nową pieszościechę na wyjeździe z Mierzyna. Słabiutko, pełno piachu i kamyków, a tablica ustawiona jakby już było na czysto wszystko. Być może to syf po zimie. Pomijając to, nawierzchnia standardowo nierówna, bo z kostki betonowej, ale jeśli wybudują to dalej do końca, to może będzie trochę bezpieczniej się jeździło.
Przetestowałem nową pieszościechę na wyjeździe z Mierzyna. Słabiutko, pełno piachu i kamyków, a tablica ustawiona jakby już było na czysto wszystko. Być może to syf po zimie. Pomijając to, nawierzchnia standardowo nierówna, bo z kostki betonowej, ale jeśli wybudują to dalej do końca, to może będzie trochę bezpieczniej się jeździło.
Niedziela, 19 lutego 2012Kategoria .Bridgestone.
Wioski w NRD
Rower:
Bridgestone47.73 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:28 h AVS:19.35km/h
Pogoda była dzisiaj super, więc ustawiłem się z Silasem na szosę. Prze z nas mocarze po zimie, więc tempo było konkretne. Już od samego początku średnia oscylowała wokół dwudziestki. Przez Mierzyn i Warnik skierowaliśmy się do NRD i odwiedziliśmy m. in. Schwennenz, Grambow, Gellin i jakieś inne miejscowości, których nazw już nie pamiętam. W drodze powrotnej złapała nas chmura i potraktowała delikatnym gradem. Do domu wróciliśmy z zasranymi napędami i uwalonymi dupami.
Niedziela, 30 października 2011Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz
Lajtowa przejażdżka
Rower:
Bridgestone25.26 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:10 h AVS:21.65km/h
Wybitnie krótka przejażdżka w celu przekroczenia tysiąca km w październiku i oto mam swój piąty największy miesięczny dystans. Pojechałem na Mierzyn, skręciłem w lewo i dalej kierunek Przecław i z minimalnym dokręceniem po mieście do domu.
Za Stobnem© Adamicki
Będargowo© Adamicki
Sobota, 29 października 2011Kategoria ..>100km, .Bridgestone., zz Foto zz
Wycieczka do Schwedt
Rower:
Bridgestone119.87 km (0.00km teren) czas jazdy: 05:46 h AVS:20.79km/h
Dzisiaj wybraliśmy się z Silasem na tripa do Nowego Warpna. Wcale nie, żartowałem, przecież w tytule jest napisane, że do Schwedt. Trasa prowadziła przez Kołbaskowo, Pargowo i Szlak Odra-Nysa. Powrót do Szczecina przez Szlak Odra-Nysa, Neurochlitz, Rosówek, Kołbaskowo i Maca-D koło Makro.
Jedyną sytuacją awaryjną w czasie wycieczki było wdepnięcie przeze mnie w bagno koło wału pod Schwedt przez co musiałem suszyć skarpetkę przez dwadzieścia minut. ;) Pogoda na całej trasie dopisała i było ciepło. Dobry wyjazd, duża prędkość, oby tak dalej.
Dla odchamienia się załączam też porcję fotek przedstawiających dzieła sztuki.
Czerwony szlak z Pargowa© Adamicki
Ścieżka rowerowa z Pargowa do Szlaku Odra-Nysa© Adamicki
Od strony niemieckiej© Adamicki
Modernizacja drogi koło Mescherin© Adamicki
Most łukowy pod Schwedt© Adamicki
Odra© Adamicki
Most pieszo-drogowy w Schwedt© Adamicki
Kładka pieszo-rowerowa w Schwedt© Adamicki
Teatr w Schwedt© Adamicki
Widok na spalarnię odpadów© Adamicki
Widok z wału na Odrę© Adamicki
Jedyną sytuacją awaryjną w czasie wycieczki było wdepnięcie przeze mnie w bagno koło wału pod Schwedt przez co musiałem suszyć skarpetkę przez dwadzieścia minut. ;) Pogoda na całej trasie dopisała i było ciepło. Dobry wyjazd, duża prędkość, oby tak dalej.
Widok z punktu widokowego w Mescherin© Adamicki
Dla odchamienia się załączam też porcję fotek przedstawiających dzieła sztuki.
Młody Niemiec z włochatym dzikiem© Adamicki
Kobieta z gołymi cyckami trzymająca się za głowę© Adamicki
Prawdopodobnie kobieta© Adamicki
Goła kobieta w mini zoo© Adamicki
Jedyna normalna rzeźba© Adamicki
Goła kobieta w mini zoo© Adamicki
Czwartek, 27 października 2011Kategoria .Bridgestone., Night Bike, zz Foto zz
Zwiedzanie niemieckich terenów koło Bismarku
Rower:
Bridgestone50.73 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:10 h AVS:23.41km/h
Dzisiaj pojechałem z zamiarem zrobienia pętli przez Lubieszyn, Blankensee i Bezrzecze, czyli prawie to co zawsze. Jednak będąc na drodze do Blankensee za Bismarkiem zdecydowałem się skręcić w prawo na Hohenfelde i Tangersee. Okazało się to być ślepą uliczką, więc zawróciłem.
Po dojechaniu do skrzyżowania z przecznicą Biskark-Blankensee pojechałem prosto. Wg tabliczki był to kierunek Loecknitz. Około kilometr później zorientowałem się, że już chyba tędy niedawno jechałem, kiedy to przejeżdżałem przez Plowen, ale teraz widzę na mapie, że tylko mi się wydawało.
Zdecydowałem się zawrócić i po dojechaniu do Blankensee i przekroczeniu granicy koło Buku doszedłem do wniosku, że nie mam ochoty znów jechać przez Wołczkowo i Bezrzecze po dziurawych drogach i skręciłem z Dobrej do Lubieszyna. Stąd tę samą drogą co zaczynałem dotarłem do domu. Widziałem jeszcze na jezdni na zjeździe ze Skarbimierzyc do wsi Dołuje zabitą sarnę, którą obstawiała policja czekając zapewne na dead animal pick up.
Złota Polska Jesień na emigracji© Adamicki
Złota Polska Jesień© Adamicki
W kierunku Tangersee© Adamicki
Tangersee© Adamicki
W drodze powrotnej© Adamicki
Po dojechaniu do skrzyżowania z przecznicą Biskark-Blankensee pojechałem prosto. Wg tabliczki był to kierunek Loecknitz. Około kilometr później zorientowałem się, że już chyba tędy niedawno jechałem, kiedy to przejeżdżałem przez Plowen, ale teraz widzę na mapie, że tylko mi się wydawało.
Kierunek Grosser Kutzowsee© Adamicki
Prawie jak na zjeździe w górach© Adamicki
Zdecydowałem się zawrócić i po dojechaniu do Blankensee i przekroczeniu granicy koło Buku doszedłem do wniosku, że nie mam ochoty znów jechać przez Wołczkowo i Bezrzecze po dziurawych drogach i skręciłem z Dobrej do Lubieszyna. Stąd tę samą drogą co zaczynałem dotarłem do domu. Widziałem jeszcze na jezdni na zjeździe ze Skarbimierzyc do wsi Dołuje zabitą sarnę, którą obstawiała policja czekając zapewne na dead animal pick up.
Wtorek, 25 października 2011Kategoria .Bridgestone., Night Bike, zz Foto zz
Pętla przez Lubieszyn i Tantow
Rower:
Bridgestone62.50 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:44 h AVS:22.87km/h
Świetna pogoda dzisiaj była, na termometrze ponad 12*C, a do tego słońce, więc musiałem wyjść. Czułem się na siłach pojechać coś dłuższego niż pętlę przez Blankensee, więc i trasa inna. Oczywiście wyszedłem dwie godziny później niż powinienem i wróciłem po ciemku. Wiał też trochę upierdliwy wiatr, ale na szczęście wystarczyło mi czapeczek.
Między Linken i Grambow© Adamicki
Pseudowiatrak w Storkow© Adamicki
Owce mee..© Adamicki
Sobota, 22 października 2011Kategoria Night Bike, .Bridgestone.
Night bike przez Blankensee
Rower:
Bridgestone41.74 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:48 h AVS:23.19km/h
Standard. Pętla przez Blankensee, ale jeszcze nie jechałem tej trasy w nocy. Od granicy do Biskamrku kiepska widoczność, bo auta oślepiały, potem już ok. Koło Dobrej było przez chwilę dosyć zimno i musiałem nałożyć kilka czapeczek. Muszę zacząć jeździć w trochę wcześniejszych godzinach, jeśli dalej tak pójdzie.
Przejechałbym się za tydzień w weekend na jakieś 200 km, ale nie więcej. Może nad morze lub do Eberswalde. Oczywiście całość ze średnią 22-24 km/h i pod warunkiem, że temperatura minimalna będzie wynosić +3*C. Jacyś chętni?
Przejechałbym się za tydzień w weekend na jakieś 200 km, ale nie więcej. Może nad morze lub do Eberswalde. Oczywiście całość ze średnią 22-24 km/h i pod warunkiem, że temperatura minimalna będzie wynosić +3*C. Jacyś chętni?
Piątek, 21 października 2011Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz
Pętla przez Blankensee
Rower:
Bridgestone42.42 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:47 h AVS:23.79km/h
Po trzech dniach przerwy czułem, że obowiązkiem jest trochę pokręcić, co by się nie przyzwyczaić i nie zacząć rosnąć wszerz. Dzisiaj prawie cała trasa na niższym niż zwykle biegu, ale tempo takie samo, bo już niżej i tak nie spadnie. ;)
Szeryf zakłada ocieplacze, a rumak czeka© Adamicki
Poniedziałek, 17 października 2011Kategoria .Bridgestone.
Pętla przez falbanki, czyli październikowego nabijania kaemów ciąg dalszy;)
Rower:
Bridgestone42.13 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:44 h AVS:24.31km/h
Pętla przez Lubieszyn, Bismark, Blankensee, Buk, Dobrą, Wołczkowo i Bezrzecze. Tak ciepło dzisiaj było, że musiałem wyjść pokręcić, mimo że nogi trochę bolą. Niestety, jak w końcu wyruszyłem, była już 17:40 i temperatura zrobiła się standardowa. Za Blankensee niemiecka policja skontrolowała mnie pierwszy raz w życiu w tym miejscu.
Uwaga:
Jak ktoś jest zainteresowany, to za 5 zł mogę zdradzić sekret, jak wgrać ponadlimitową liczbę zdjęć na photo-bikestats.
Uwaga:
Jak ktoś jest zainteresowany, to za 5 zł mogę zdradzić sekret, jak wgrać ponadlimitową liczbę zdjęć na photo-bikestats.