Wpisy archiwalne w kategorii
.Bridgestone.
Dystans całkowity: | 31336.37 km (w terenie 265.88 km; 0.85%) |
Czas w ruchu: | 1374:59 |
Średnia prędkość: | 22.79 km/h |
Maksymalna prędkość: | 45.10 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 198 (105 %) |
Maks. tętno średnie: | 141 (75 %) |
Suma kalorii: | 75559 kcal |
Liczba aktywności: | 558 |
Średnio na aktywność: | 56.16 km i 2h 27m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 7 maja 2009Kategoria .Bridgestone.
Regulacja siodełka
Rower:
Bridgestone2.60 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:13 h AVS:12.00km/h
Przyszło dzisiaj pocztą WTB Silverado do szosy. Spodziewałem się szczerze mówiąc, że będzie lepiej, no ale właściwie to jeszcze na nim na dobrą sprawę nie jeździłem.
Sobota, 25 kwietnia 2009Kategoria .Bridgestone.
Pętla przez Dobrą
Rower:
Bridgestone29.08 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:17 h AVS:22.66km/h
Pętla przez Dobrą. Niestety pulsometr znów nawalał, a siodełko sprawiało mi w 4 litery nieprzyjemność.
Niedziela, 12 kwietnia 2009Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz
Wycieczka po NRD
Rower:
Bridgestone79.15 km (0.00km teren) czas jazdy: 03:21 h AVS:23.63km/h
Wystartowaliśmy z Silasem z mojej chawirki jakieś kilkanaście minut po 15. Stąd przez Mierzyn i kolejne wsie do Lubieszyna. Przed Bismarkiem skręciliśmy w lewo na południe.
Jakże rozbudowana bateria stalowych silosów..
Silas odkrył swoje powołanie, od tej pory każe na siebie mówić Silas the silo-observer
A to ja, mam nowa sakwę;)
Nie wiem co to, ale kiedyś pewnie wyglądało okazale
W Gellinie spotkaliśmy dwóch sympatycznych Niemców na szosach, którzy zaproponowali, żeby jechać dalej razem.
Jechaliśmy przez Schmagerow, Ramin, Grambow, Lebehn i dojechaliśmy do Krackowa. Tutaj jeden z naszych nowych znajomych postawił nam lody. ;)
Później nie pamiętam, którędy jechaliśmy, ale wkrótce się rozdzieliliśmy. Wiem, że zaliczyliśmy z Silasem Tantow i wróciliśmy przez Rosówek do Szczecina.
Granica w Rosówku - wiata już rozebrana, leży sobie tam dalej z boku
A tu widok z wiaduktu za Makro
Jakże rozbudowana bateria stalowych silosów..
Silas odkrył swoje powołanie, od tej pory każe na siebie mówić Silas the silo-observer
A to ja, mam nowa sakwę;)
Nie wiem co to, ale kiedyś pewnie wyglądało okazale
W Gellinie spotkaliśmy dwóch sympatycznych Niemców na szosach, którzy zaproponowali, żeby jechać dalej razem.
Jechaliśmy przez Schmagerow, Ramin, Grambow, Lebehn i dojechaliśmy do Krackowa. Tutaj jeden z naszych nowych znajomych postawił nam lody. ;)
Później nie pamiętam, którędy jechaliśmy, ale wkrótce się rozdzieliliśmy. Wiem, że zaliczyliśmy z Silasem Tantow i wróciliśmy przez Rosówek do Szczecina.
Granica w Rosówku - wiata już rozebrana, leży sobie tam dalej z boku
A tu widok z wiaduktu za Makro
Sobota, 28 lutego 2009Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz
Wycieczka do NRD
Rower:
Bridgestone58.59 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:39 h AVS:22.11km/h
Dzisiaj pierwszy raz w tym roku w grupie. Dwuosobowej. Pojechaliśmy z Silasem przez Bezrzecze, Wołczkowo, Dobrą i Buk do NRD.
Prawie jak w górach - widok z Bezrzecza na jakaś dzielnicę Szczecina
W Blankensee odbiliśmy na południe.
Ale zanim pojechaliśmy dalej, najpierw zaprezentowaliśmy lokalnym mieszkańcom polską kulturę.
Silas dopiero się uczy, dlatego taki spięty był.
Z tyłu ta sama trawa, co na zdjęciu wyżej
Później skierowaliśmy się na miejscowość, której nazwy nie pamiętam, a nie chce mi się sprawdzać i dojechaliśmy do Loeknitz. Tutaj pokręciliśmy się chwilę i zawróciliśmy w kierunku Szczecina.
Nad jeziorem w Loeknitz. Najpierw przepędził wszystkich z plaży, a teraz udaje kozaka
Musiałem trochę zmodyfikować to zdjęcie, żeby nie było widać jaki gruby się zrobiłem w czasie ostatnich dwóch miesięcy :D
Prawie jak w górach - widok z Bezrzecza na jakaś dzielnicę Szczecina
W Blankensee odbiliśmy na południe.
Ale zanim pojechaliśmy dalej, najpierw zaprezentowaliśmy lokalnym mieszkańcom polską kulturę.
Silas dopiero się uczy, dlatego taki spięty był.
Z tyłu ta sama trawa, co na zdjęciu wyżej
Później skierowaliśmy się na miejscowość, której nazwy nie pamiętam, a nie chce mi się sprawdzać i dojechaliśmy do Loeknitz. Tutaj pokręciliśmy się chwilę i zawróciliśmy w kierunku Szczecina.
Nad jeziorem w Loeknitz. Najpierw przepędził wszystkich z plaży, a teraz udaje kozaka
Musiałem trochę zmodyfikować to zdjęcie, żeby nie było widać jaki gruby się zrobiłem w czasie ostatnich dwóch miesięcy :D
Środa, 14 stycznia 2009Kategoria .Bridgestone.
bez tematu
Rower:
30.40 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:25 h AVS:21.46km/h
Full wyczes normalnie. Jak wreszcie znalazłem trochę czasu, żeby sobie pojeździć, to akurat musiałem mieć pecha i poszedł mi gwint w wałku w w jarzemku sztycy.
Niedziela, 28 grudnia 2008Kategoria .Bridgestone.
Pętla przez Dobieszczyn. Temperatura
Rower:
59.56 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:37 h AVS:22.76km/h
Pętla przez Dobieszczyn. Temperatura około 1*C.
Drugie wyjście po zmianie siodła na stare wheelerowskie, ale coś na razie mam pecha i nie potrafię dobrać wygodnego ustawienia. Jak by tego było mało, to po tym jak wymieniłem wszystkie szprychy od strony napędowej, bo tylko od tej pękały, poszła mi teraz z drugiej strony. Boję się, że może być lipa, bo jak ostatnio kupowałem, to wziąłem wszystkie 300, jakie mieli, a to wciąż i tak za mało.
Na trasie kilka miniętych osób, ale tylko jedna z pełnym wyposażeniem. W ogóle to nie rozumiem ludków z gołą głową lub w zwykłych czapkach z nieosłoniętymi czołami i to dwa razy starszych ode mnie.. Mój bcm nowatex z windstoperem nasunięty na brwi spisuje się za to bardzo dobrze.
Drugie wyjście po zmianie siodła na stare wheelerowskie, ale coś na razie mam pecha i nie potrafię dobrać wygodnego ustawienia. Jak by tego było mało, to po tym jak wymieniłem wszystkie szprychy od strony napędowej, bo tylko od tej pękały, poszła mi teraz z drugiej strony. Boję się, że może być lipa, bo jak ostatnio kupowałem, to wziąłem wszystkie 300, jakie mieli, a to wciąż i tak za mało.
Na trasie kilka miniętych osób, ale tylko jedna z pełnym wyposażeniem. W ogóle to nie rozumiem ludków z gołą głową lub w zwykłych czapkach z nieosłoniętymi czołami i to dwa razy starszych ode mnie.. Mój bcm nowatex z windstoperem nasunięty na brwi spisuje się za to bardzo dobrze.
Sobota, 20 grudnia 2008Kategoria .Bridgestone.
Pętla przez Dobrą, Blankensee
Rower:
44.61 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:09 h AVS:20.75km/h
Pętla przez Dobrą, Blankensee i Lubieszyn. Być może dystans zaniżony, bo zauważyłem prawie pod domem, że magnesik szwankuje.
No i pękła mi kolejna szprycha od strony napędowej w tylnym kole, więc teraz już muszę coś wstawić, bo za dużo dziur się porobiło. Oby któryś sklep był czynny w poniedziałek..
Na zakończenie nowa wymówka.
"Czekam na rodziców, aż wrócą z supermarketu, żeby im pomóc wnosić zakupy".
No i pękła mi kolejna szprycha od strony napędowej w tylnym kole, więc teraz już muszę coś wstawić, bo za dużo dziur się porobiło. Oby któryś sklep był czynny w poniedziałek..
Na zakończenie nowa wymówka.
"Czekam na rodziców, aż wrócą z supermarketu, żeby im pomóc wnosić zakupy".
Piątek, 5 grudnia 2008Kategoria .Bridgestone.
Pętla przez Bartoszewo, Dobrą i
Rower:
44.34 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:53 h AVS:23.54km/h
Pętla przez Bartoszewo, Dobrą i Bezrzecze.
Piątek, 28 listopada 2008Kategoria .Bridgestone.
Do biblioteki.
Rower:
2.72 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:10 h AVS:16.32km/h
Do biblioteki.
Piątek, 14 listopada 2008Kategoria .Bridgestone.
Dzisiaj wsadzając "do góry
Rower:
30.36 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:18 h AVS:23.35km/h
Dzisiaj wsadzając "do góry nogami" nowo rozpakowaną prosto z koperty pamięć ram spaliłem tę właśnie pamięć razem z płytą główną w moim wiekowym już komputerze, ale wcale nie płakałem!
P.S.
8 kafli w 2008 pękło.
P.S.
8 kafli w 2008 pękło.