Wpisy archiwalne w kategorii
.Romet.
Dystans całkowity: | 11633.07 km (w terenie 552.65 km; 4.75%) |
Czas w ruchu: | 679:44 |
Średnia prędkość: | 17.11 km/h |
Maks. tętno maksymalne: | 177 (95 %) |
Maks. tętno średnie: | 135 (72 %) |
Suma kalorii: | 6096 kcal |
Liczba aktywności: | 834 |
Średnio na aktywność: | 13.95 km i 0h 48m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 9 grudnia 2021Kategoria .Romet.
Wieczorne miasto
Rower:
Romet27.15 km (0.10km teren) czas jazdy: 01:40 h AVS:16.29km/h
Dzisiaj temperatura była podobna jak ostatnio, może o 1*C cieplej. Wyszedłem się przejechać po centrum i zahaczając w okolice Arkonki. Na stopy ubrałem wełniane skarpetki, więc było mi tym razem o wiele przyjemniej. Jeździłem szybciej niż ostatnio i nie zatrzymywałem się, więc wszędzie bardziej komfortowo termicznie. No i trochę pod górkę też zrobiło swoje na rozgrzanie się.
Z nieprzyjemnych okoliczności, to jeden kierowca wyprzedził mnie na trzeciego na wąskiej ulicy zostawiając kilka cm między swoim lusterkiem i moim łokciem. Głupie to było z jego strony, tym bardziej, że zasygnalizowałem zjazd na chodnik, właśnie po to, żeby sobie peleton samochodów mógł przejechać swobodnie zamiast wyprzedzać. Nie udało mi się go potem dogonić. Lepiej prewencyjnie uciekać na chodnik lub pobocze, co zwykłem robić poza terenem zabudowanym, bo statystyki są nieubłagane - im więcej samochodów, tym większe prawdopodobieństwo, że w jednym z nich ktoś o ograniczonej wyobraźni.
Z nieprzyjemnych okoliczności, to jeden kierowca wyprzedził mnie na trzeciego na wąskiej ulicy zostawiając kilka cm między swoim lusterkiem i moim łokciem. Głupie to było z jego strony, tym bardziej, że zasygnalizowałem zjazd na chodnik, właśnie po to, żeby sobie peleton samochodów mógł przejechać swobodnie zamiast wyprzedzać. Nie udało mi się go potem dogonić. Lepiej prewencyjnie uciekać na chodnik lub pobocze, co zwykłem robić poza terenem zabudowanym, bo statystyki są nieubłagane - im więcej samochodów, tym większe prawdopodobieństwo, że w jednym z nich ktoś o ograniczonej wyobraźni.
Wtorek, 7 grudnia 2021Kategoria .Romet., zz Foto zz
Wieczorne miasto
Rower:
Romet21.60 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:23 h AVS:15.61km/h
Dzisiaj wyjście z cywilnym ubraniu. Chociaż pod spód założyłem rowerową koszulkę i rowerową kurtkę letnią. Popultałem się co nieco jak zwykle zahaczając o centrum miasta, a potem wróciłem bocznymi uliczkami lub ścieżkami rowerowymi. Był lekki mrozik (bo mróz to raczej nie), ale było sucho. Nie odczuwałem, żeby wiał wiatr.


Przeprowadziłem niezobowiązujący test rękawiczek i butów. Przez pierwszą godzinę wszystko było w porządku. Ostatnie 20 minut poczułem już, że jest zimnawo. Buty z goretexem, rękawiczki też. Potencjał na poprawę jeszcze jest, ponieważ nie ubierałem wełnianych skarpetek, a poza tym jeździłem wolno i sporo razy się zatrzymywałem, więc rozgrzanie się było utrudnione.


Rękawiczki to chyba ubiegłoroczny model Shimano z goretexem i długim mankietem ze ściągaczem. Przeznaczone na temperaturę poniżej 0 *C. Kupiłem rok temu w decathlonie i tylko raz w tamtym sezonie je ubrałem. Tutaj na zdjęciach mankiet rękawiczki jest wewnątrz rękawa kurtki i to może być potencjalnie wiatrochłonne miejsce. Możliwe jest, żeby ubrać to odwrotnie, jednak uznałem, że tak będzie łatwiej. Było szczelnie.

Buty też z decathlona, jakies salomony czy coś takiego. Teoretycznie szczelne, praktycznie chyba też. W ubiegłą zimę chodziłem w nich po śniegu przy minus kilkunastu *C i było ok. Ostatnia deska ratunku w razie, gdybym bardzo chciał wyjść na normalny rower i nie odpłynąć z zimna: pedały bez spd + te buty.


Przeprowadziłem niezobowiązujący test rękawiczek i butów. Przez pierwszą godzinę wszystko było w porządku. Ostatnie 20 minut poczułem już, że jest zimnawo. Buty z goretexem, rękawiczki też. Potencjał na poprawę jeszcze jest, ponieważ nie ubierałem wełnianych skarpetek, a poza tym jeździłem wolno i sporo razy się zatrzymywałem, więc rozgrzanie się było utrudnione.


Rękawiczki to chyba ubiegłoroczny model Shimano z goretexem i długim mankietem ze ściągaczem. Przeznaczone na temperaturę poniżej 0 *C. Kupiłem rok temu w decathlonie i tylko raz w tamtym sezonie je ubrałem. Tutaj na zdjęciach mankiet rękawiczki jest wewnątrz rękawa kurtki i to może być potencjalnie wiatrochłonne miejsce. Możliwe jest, żeby ubrać to odwrotnie, jednak uznałem, że tak będzie łatwiej. Było szczelnie.

Buty też z decathlona, jakies salomony czy coś takiego. Teoretycznie szczelne, praktycznie chyba też. W ubiegłą zimę chodziłem w nich po śniegu przy minus kilkunastu *C i było ok. Ostatnia deska ratunku w razie, gdybym bardzo chciał wyjść na normalny rower i nie odpłynąć z zimna: pedały bez spd + te buty.
Środa, 1 grudnia 2021Kategoria .Romet.
Miasto
Rower:
Romet20.75 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:28 h AVS:14.15km/h
Wieczorne miasto. Wiało, nieprzyjemnie się jechało.
Piątek, 26 listopada 2021Kategoria .Romet., zz Foto zz
Poranne miasto
Rower:
Romet20.57 km (2.15km teren) czas jazdy: 01:13 h AVS:16.91km/h
Dzisiaj postanowiłem, że wyjdę na rower rano. To jedyna możliwość, żebym w ciągu dnia powszedniego pojeździł w świetle dziennym. Wieczorem, gdy jest właśnie wieczór i jest ciemno, to entuzjazm mój "nieoczekiwanie" przybliża się do zera niczym limes 1/x dla x zmierzającego do nieskończoności.




Wtorek, 23 listopada 2021Kategoria .Romet., Night Bike
Po mieście wieczorowo-nocną porą
Rower:
Romet19.43 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:17 h AVS:15.14km/h
Wieczorne kręcenie bez celu, a właściwie z zakamuflowanym celem wyższego rzędu. Przeanalizowałem sobie ubiegłoroczne wyjścia. Do września było systematycznie. Od października wychodziłem tylko raz w tygodniu i stopniowo jeździłem coraz wolniej i wolniej. W takim razie teraz będąc po większej przerwie jeśli nie będę wychodzić przynajmniej dwa razy w ciągu tygodnia na coś małego, to nie mam co liczyć na udane większe wojaże w weekendy, a tym bardziej na jakieś odkrywczo-ekspedycjne wycieczki. Chciałbym jeszcze pod koniec roku przejechać parę razy wycieczki po +100 km i jest to całkiem realne biorąc pod uwagę kalendarz. Dzisiaj nieco kręcenie skróciłem, gdyż pod koniec zaczął padać deszcz.
Środa, 17 listopada 2021Kategoria .Romet.
Powrót od mechanika do domu
Rower:
Romet20.38 km (0.30km teren) czas jazdy: 01:21 h AVS:15.10km/h praca: 626 kcal
Zawiozłem dzisiaj samochód do mechanika i wróciłem do domu rowerem. Trasę trochę wydłużyłem ponad podstawowe 12 km najkrótszej wersji, żeby odhaczyć w miarę normalną porcję pedałowania. Upierdliwie się jechało, bo wietrznie i minimalnie kropelkowo, i jakoś tak cały czas pod górkę. Zmieniłem też baterię w opasce pulsometru i wszystko już działa. Walka o 4 tys. km w 2021 nadal trwa!
Czwartek, 11 listopada 2021Kategoria .Romet., Night Bike
Po mieście
Rower:
Romet23.15 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:33 h AVS:14.94km/h
Poniedziałek, 8 listopada 2021Kategoria .Romet.
Po mieście
Rower:
Romet14.96 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:01 h AVS:14.71km/h
Czwartek, 9 września 2021Kategoria .Romet.
Po mieście
Rower:
Romet4.28 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:16 h AVS:16.05km/h
Piątek, 3 września 2021Kategoria .Romet.
Po mieście
Rower:
Romet25.50 km (0.50km teren) czas jazdy: 01:33 h AVS:16.45km/h