Wpisy archiwalne w kategorii
..>300km
Dystans całkowity: | 300.00 km (w terenie 0.05 km; 0.02%) |
Czas w ruchu: | 11:00 |
Średnia prędkość: | 27.27 km/h |
Liczba aktywności: | 1 |
Średnio na aktywność: | 300.00 km i 11h 00m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 10 lipca 2011Kategoria ..>100km, ..>200km, .Bridgestone., zz Foto zz, ..>300km, ..>150km, ..>250km
Wycieczka nad morze z ekipą z BS
Rower:
Bridgestone300.00 km (0.05km teren) czas jazdy: 11:00 h AVS:27.27km/h
Plan wycieczki był taki, żeby pojechać do Goleniowa i dalej DK 6 do Płotów, następnie Gryfice, Pogorzelica, Niechorze, Kamień Pomorski, Wolin, Stepnica, znów Goleniów i powrót do domu. Wybraliśmy się ekipą w alfabetycznym składzie: Adam, Krzysiek, Łukasz, Magda, Romek, Tomek.
Punktualnie o 7:40 ruszyliśmy z dziesięciominutowym opóźnieniem ze stacji pewnej sieci paliw znajdującej się w Dąbiu. Początek trasy był super - szybko, lekko i przyjemnie. Kryzys złapał mnie po zakupach w sklepie dla niezwykle majętnych jednostek, czyli tzw. biedronce i następującym chwilę potem pościgu za grupą uciekinierów, z którego odpadłem, ale za to jako bonusa dostałem flaka w przednim kole. Oczywiście, że kleiłem. :) W Niechorzu po zjedzeniu kebaba dostałem nowych sił. To właśnie kebab okazał się być dzisiaj izotonikiem lepszym od tego za 1,50zł/500ml z biedronki.
Na koniec będąc już w Szczecinie zdecydowałem, że dokręcę jeszcze 30km do rekordu i tak się też stało. To był najgorszy fragment całej wycieczki, bo kolano, które trafiłem niedawno niefortunnie ileś tam dni temu drzwiami od domofonu, zaczęło boleć na maxa, no ale kit z nim i tak jest lewe.
Podsumowując: wycieczka była fajna, ciekawe jakie zakwasy będą jutro. A i w czasie kąpieli prawie zasnąłem w wannie. :)
Kilka fotek z dzisiaj:

Prawie kompletna ekipa tuż przed startem. Od lewej: Adamicki, Widmo, Łukasz, Kfiatek13m, Wober (C) maccacus

(C) maccacaus

Gdzieś przed, albo za Kliniskami (C) maccacus

Dobre suple to podstawa każdego treningu (C) maccacus
Punktualnie o 7:40 ruszyliśmy z dziesięciominutowym opóźnieniem ze stacji pewnej sieci paliw znajdującej się w Dąbiu. Początek trasy był super - szybko, lekko i przyjemnie. Kryzys złapał mnie po zakupach w sklepie dla niezwykle majętnych jednostek, czyli tzw. biedronce i następującym chwilę potem pościgu za grupą uciekinierów, z którego odpadłem, ale za to jako bonusa dostałem flaka w przednim kole. Oczywiście, że kleiłem. :) W Niechorzu po zjedzeniu kebaba dostałem nowych sił. To właśnie kebab okazał się być dzisiaj izotonikiem lepszym od tego za 1,50zł/500ml z biedronki.
Na koniec będąc już w Szczecinie zdecydowałem, że dokręcę jeszcze 30km do rekordu i tak się też stało. To był najgorszy fragment całej wycieczki, bo kolano, które trafiłem niedawno niefortunnie ileś tam dni temu drzwiami od domofonu, zaczęło boleć na maxa, no ale kit z nim i tak jest lewe.
Podsumowując: wycieczka była fajna, ciekawe jakie zakwasy będą jutro. A i w czasie kąpieli prawie zasnąłem w wannie. :)
Kilka fotek z dzisiaj:

Na budowie obwodnicy Nowogardu 1© Adamicki

Na budowie obwodnicy Nowogardu 2© Adamicki

Na budowie obwodnicy miasta Nowogardu 3© Adamicki

Na budowie obwodnicy Nowogardu 4© Adamicki

Na rynku w Gryficach© Adamicki

Latarnia morska w Niechorzu© Adamicki

Ekipa przy balustradzie© Adamicki

Widok na plażę© Adamicki

Ruiny ostatniej ściany kościoła w Trzęsaczu© Adamicki

Trzęsacz plaża 2© Adamicki

Trzęsacz plaża 3© Adamicki

Laureat konkursu o "laur z dziurawej dętki" Adam i pierwsza przebita przez niego dzisiaj dętka© Adamicki

Miszcz zmieniania gumy :)© wober

Pomocnicy Liderki :)© wober

panorama Trzęsacz© wober

Prawie kompletna ekipa tuż przed startem. Od lewej: Adamicki, Widmo, Łukasz, Kfiatek13m, Wober (C) maccacus

(C) maccacaus

Gdzieś przed, albo za Kliniskami (C) maccacus

Dobre suple to podstawa każdego treningu (C) maccacus