Wpisy archiwalne w kategorii
.Trek.
Dystans całkowity: | 9968.99 km (w terenie 4096.35 km; 41.09%) |
Czas w ruchu: | 499:02 |
Średnia prędkość: | 19.92 km/h |
Liczba aktywności: | 269 |
Średnio na aktywność: | 37.06 km i 1h 51m |
Więcej statystyk |
Sobota, 12 lipca 2008Kategoria .Trek.
Wieczorna przejażdżka. Musiałem
Rower:
30.20 km (3.50km teren) czas jazdy: 01:10 h AVS:25.89km/h
Wieczorna przejażdżka. Musiałem już wyjść, bo za długa przerwa się zrobiła.
Niedziela, 6 lipca 2008Kategoria .Trek.
Prawie to samo, co w piątek.
Rower:
26.08 km (15.20km teren) czas jazdy: 01:09 h AVS:22.68km/h
Prawie to samo, co w piątek.
Piątek, 4 lipca 2008Kategoria .Trek.
Totalny lajt: Arkoński, Głębokie,
Rower:
28.93 km (15.00km teren) czas jazdy: 01:17 h AVS:22.54km/h
Totalny lajt: Arkoński, Głębokie, miasto. Znowu coś mi pod tyłkiem trzeszczy: sztyca, siodełko, nie wiem co..
Piątek, 27 czerwca 2008Kategoria .Trek.
.
Rower:
2.31 km (0.00km teren) czas jazdy: 00:07 h AVS:19.80km/h
Po osiedlu.
Niedziela, 1 czerwca 2008Kategoria .Trek., zz Foto zz, Maraton
Maraton w Witnicy koło Gorzowa Wielkopolskiego
Rower:
63.66 km (61.40km teren) czas jazdy: 03:04 h AVS:20.76km/h
Maraton w Witnicy koło Gorzowa Wielkopolskiego
Miejsce:
-15 w M2
-39 w Open
Piach, piach i jeszcze raz piach. Tak w skrócie można opisać maraton w Witnicy. Płasko. Właściwie tylko dwa podjazdy, z czego jeden solidniejszy, a drugi po prostu dłuższy i jeden szybki zjazd, na którym trzeba było (znaczy się antymistrz zjazdów musiał) uważać i cisnąć na klameczki, żeby się nie wyglebczyć. Było fajnie. Km przejechane w maju zrobiły swoje, tak iż byłem zadowolony z osiągniętego wyniku.
Na grilla i z powrotem.
Rower:
13.38 km (1.50km teren) czas jazdy: 00:42 h AVS:19.11km/h
Na grilla i z powrotem. Później sprawdzić Treka przed maratonem.
Piątek, 30 maja 2008Kategoria .Trek.
Dzisiaj w trakcie jazdy nic
Rower:
55.59 km (7.00km teren) czas jazdy: 02:05 h AVS:26.68km/h
Dzisiaj w trakcie jazdy nic godnego opisania się nie wydarzyło. ;)
Środa, 28 maja 2008Kategoria .Trek., zz Foto zz
Spotkaliśmy się z Krzyśkiem i Kulą za
Rower:
57.92 km (20.80km teren) czas jazdy: 02:32 h AVS:22.86km/h
Spotkaliśmy się z Krzyśkiem i Kulą za dziewiętnaście piętnasta na Głębokim. To miał być lightowy trip do rezerwatu Świdwie. Coś jednak nie wyszło i tak nie było. Pokłóciliśmy się i rozjechaliśmy do domów. Jednak teraz chciałbym Was chłopaki przeprosić...
No dobra, żartowałem, jednak pojchaliśmy. Tempo było mocne, w wszystko za sprawą Kuli. Niżej parę profesjonalnych fotek. Acha i dzisiaj pękł mi pierwszy tysiąc na ramce Treka. I mogę śmialo stwierdzić, że mam czaderski rower, którego geo mi znakomicie pasuje i ani trochę nie bolą mnie plecy i każda część jest taka jak powinna być.
1x Super Trek + 2x Brzydka Merida ;)
Chłopaki pod wrażeniem, że tak można ;)
W drodze powrotnej odkryliśmy coś, co chyba jest sztucznym zbiornikiem. W każdym bądź razie najwyraźniej piasek pochodzi z dna, które jest bardzo głębokie (sprawdzone empirycznie za pomocą kija o długości obliczeniowej Lo ~1432mm wsadzanego punktowo w liczbie n=5 prób).
No dobra, żartowałem, jednak pojchaliśmy. Tempo było mocne, w wszystko za sprawą Kuli. Niżej parę profesjonalnych fotek. Acha i dzisiaj pękł mi pierwszy tysiąc na ramce Treka. I mogę śmialo stwierdzić, że mam czaderski rower, którego geo mi znakomicie pasuje i ani trochę nie bolą mnie plecy i każda część jest taka jak powinna być.
1x Super Trek + 2x Brzydka Merida ;)
Chłopaki pod wrażeniem, że tak można ;)
W drodze powrotnej odkryliśmy coś, co chyba jest sztucznym zbiornikiem. W każdym bądź razie najwyraźniej piasek pochodzi z dna, które jest bardzo głębokie (sprawdzone empirycznie za pomocą kija o długości obliczeniowej Lo ~1432mm wsadzanego punktowo w liczbie n=5 prób).
Wtorek, 27 maja 2008Kategoria .Trek., .Romet., zz Foto zz
Popindalanie głównie po Lasku
Rower:
44.48 km (21.00km teren) czas jazdy: 02:10 h AVS:20.53km/h
Popindalanie głównie po Lasku Arkońskim i okolicy Głębokiego. Niemiła niespodzianka mnie spotkała, bowiem odkryłem kasując luzy na sterach, że mam zjechany gwint w mostku, więc jutro dłuższa śrubka + nakrętka lub jakieś gwintowanie. Jeśli w 5zł się nie zamknę, to kupię WCSa ;) .
A tu fajne widoki, które mi się spodobały. Niestety aparat mocno wszystko skopał, w realu jest mega ładniej.
A tu fajne widoki, które mi się spodobały. Niestety aparat mocno wszystko skopał, w realu jest mega ładniej.
Niedziela, 18 maja 2008Kategoria .Trek., Maraton, zz Foto zz
Maraton w Szczecinie
Rower:
70.15 km (63.00km teren) czas jazdy: 03:40 h AVS:19.13km/h
Maraton w Szczecinie
Miejsce:
-17 w M2
-39 w Open
Maraton Gryfa Pomorskiego w Szczecinie. Sporo błota na trasie i jak miesiąc temu parę leżących drzew, ale ogólnie spoko. Jechało mi się dobrze, zdecydowanie lepiej niż miesiąc temu, nawet jestem dosyć zadowolony z upgrade'u formy, chociaż pod koniec zupełnie zdechłem..