Informacje

  • Wszystkie kilometry na BS: 75172.76 km
  • Niektóre km w terenie na BS: 8181.95 km
  • Czas na rowerze na BS: 154d 14h 27m
  • Prędkość średnia na BS: 20.25 km/h
  • Więcej informacji

Moje rowery

Tak daję czadu w 2023: button stats bikestats.pl
Tak dawałem czadu wcześniej:

Licznik odwiedzin

od VI 2023

Statystyki zbiorcze na stronę

Szukaj

Znajomi


Archiwum

Linki

Czwartek, 28 sierpnia 2008Kategoria .Trek., zz Foto zz, zz Wakacje zz, zzz GÓRY zzz

Dzisiaj najpierw samochodem

Rower:
26.42 km (1.20km teren) czas jazdy: 01:31 h AVS:17.42km/h

Dzisiaj najpierw samochodem do Polanicy Zdrój przez Czechy, a powrót przez Wałbrzych. Ale nasze polskie drogi są straszne..






Gdzieś w drodze powrotnej z Polanicy.


Później jeszcze zdążyłem trochę pojeździć. Najpierw dojazd samochodem za Przesiekę na początek czarnego szlaku prowadzącego do PTTK „Odrodzenie”.

Sam podjazd zacząłem o 18:20, a zakończyłem 18:5X. Uważam, że Tomek nieco go przereklamował. :P Wrzucasz jeden na jeden i ewentualnie dodatkowo jedziesz zygzakiem i jesteś na górze. A tam widoki są pierwsza klasa.

No to zaczynamy.


W drodze na dół stawałem dodatkowo dwa razy, żeby polać tarczę wodą. Za każdym razem para szła ostro. Chyba spaliłem klocki, a tylne już mi się kończą.






Po zjeździe z Odrodzenia kontynuowałem do Przesieki, żeby było zjazdowo. Niestety vmax to tylko 69km/h, ale jako wymówkę dodam, że poprawiałem na początku lampkę z tyłu, a poza tym vmax są dobre dla cieniasów. ;)

Z Przesieki po odnalezieniu właściwej drogi do Podgórzyna czarnym szlakiem, stąd chyba zielonym na kolejny czarny pod Sosnówką. Stąd do drogi 366 i w prawo. Jeszcze skręciłem w lewo na zielony szlak, gdy ten ponownie się pokazał i przejechałem przez Głębock, gdzie przestraszył mnie wilczur, a ja jego. Jednak chyba ja bardziej przeżywałem, bo on nie uciekał później przez pięćset metrów na pełnym gazie przed pustą drogą.



Później już tylko Miłków i dojazd po głównej drodze do Karpacza i do domku.


Mało km dzisiaj, ale i tak już na ciemno znowu wróciłem. W sobotę maraton w Piechowicach.

Komentarze
A chcesz, żebym skasował Twój ostatni komentarz? :D
Adamicki
- 22:51 środa, 3 września 2008 | linkuj
ale wtedy tylko pierwsze 6km, wiec calosci na raz nie przejechales :)
thomash
- 22:34 środa, 3 września 2008 | linkuj
Ale dwa dni wcześniej podjeżdżałem od Przesieki. ;)
Adamicki
- 18:32 środa, 3 września 2008 | linkuj
Mówiłeś, że podjeżdżałeś od połowy te 4km na odrodzenie a potem dopiero zjechałeś na sam dół do przesieki :>
thomash
- 18:27 środa, 3 września 2008 | linkuj
Podjechałem przecież. ;)
Adamicki
- 17:54 środa, 3 września 2008 | linkuj
Nie przereklamowany, tylko spróbuj sobie podjechać całość z przesieki ~10km, a nie tylko ostatnie 4km :).
thomash
- 16:32 środa, 3 września 2008 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl