Informacje

  • Wszystkie kilometry na BS: 75172.76 km
  • Niektóre km w terenie na BS: 8181.95 km
  • Czas na rowerze na BS: 154d 14h 27m
  • Prędkość średnia na BS: 20.25 km/h
  • Więcej informacji

Moje rowery

Tak daję czadu w 2023: button stats bikestats.pl
Tak dawałem czadu wcześniej:

Licznik odwiedzin

od VI 2023

Statystyki zbiorcze na stronę

Szukaj

Znajomi


Archiwum

Linki

Niedziela, 16 maja 2021Kategoria .Bridgestone., Night Bike, zz Foto zz

Night bike po mieście

Rower:Bridgestone
20.75 km (0.20km teren) czas jazdy: 01:18 h AVS:15.96km/h

Dzisiaj tegoroczna inauguracja Bridgestona. Wheeler stoi na razie i czeka na male robótki. Myślałem, że go zrobię, ale przedobrzyłem, dlatego dzisiaj szosa. Pogoda dzisiaj słaba. W czasie słonecznej aury nie wyszedłem, bo uznałem, że skoro idę na szosę to przetestuję jak przedni Bontrager się będzie spisywał pod Roxem na nowym uchwycie. Ostatecznie ruszyłem dopiero o 23:30 spod domu i to jeszcze z wątpliwościami. Okazuje się, że zapiekły mi się linki wraz z błotem i klamki nie odbijają, a szczęki tak nieśmiało tylko się cofają. Będzie zabawa z tym, mam nadzieje, że wystarczy smar do pancerzy + ewentualnie WD40. Jeśli nie, to mnie to trochę martwi, bo polubiłem się z tymi pancerzami i linkami. Są ze mną już 14 lat. :)

Pojechałem sobie do Jeziora Głębokiego. Ponieważ zaczął kropić deszcz to zawróciłem, a jak przyszła większa chmura przeczekałem na przystanku. Jakieś 10 minut później drugi raz zrobiłem sobie przerwę. Tym razem w lesie pod drzewami. Spędziłem tam chyba pół godziny, bo gdy zaczęło padać, to nie przestawało. Potem gdy wyjechałem zniecierpliwiony, to okazało się, że to już nie deszcz tylko chyba krople z wyższych gałęzi spadają na niższe, ale odgłosy były takie jakby to padał prawdziwy deszcz.

Wróciłem do domu, trochę z niedosytem. Bontrager pod licznikiem siedzi dobrze, można regulować kąt nachylenia. Jedna wada jest taka, że nie widać czujnika stanu naładowania akumulatora. Muszę wychylać głowę na boki. Dodatkowo krótkie kabelki nie sięgną do ładowania z powerbanka, więc muszę pamiętać zabrać z domu kabel microUSB.


Pod Netto Areną


W czasie deszczu nr 1 pod wiatą przystankową na al. Wojska Polskiego w okolicy nowego ronda, którego nazwy nie znam, a sprawdzać w tej chwili nie będę

Z minusów takich prawdziwych, to w czasie jazdy czułem nieprzyjemne uczucie w prawym kolanie. I to jest oznaka, że siodełko jest zbyt wysoko. Wsadziłem nowe wkładki do butów Shimano. Te wkładki to jakaś tania wersja shimanowska, ale za to dosyć gruba. Podniosły mi się stopy w butach pewnie o jakieś 2 mm. Zawsze coś. Zaczynam jednak przeglądać internet w poszukiwaniu skutecznych sposobów ruszenia sztycy, bo nie może być tak, że będę regulował odległość od dupy do pedałów za pomocą butów z grubszą lub cieńszą podeszwą!


Komentarze
Sztyca jest najprawdopodobniej aluminiowa, a rama stalowa. Zaszła reakcja chemiczna i nastąpiło połączenie materiałów. Stety lub niestety sztyca ma długość 400 mm, więc całkiem spory odcinek się tam musiał scalić na długości. Nie byłem świadomy tego zagrożenia. Dawniej brałem rower na wakacje i mimo braku smarowania sztycy to jednak nie zdążyła się nigdy przykleić. Jak po przerwie chciałem w 2015 spakować rower do auta, to mi się jędza jedna (w sensie sztyca jędza) nie chciała ruszyć.
Adamicki
- 00:53 środa, 19 maja 2021 | linkuj
A co jest nie tak ze sztycą? też się zapiekła?
tanova
- 15:59 wtorek, 18 maja 2021 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl