Informacje

  • Wszystkie kilometry na BS: 75311.03 km
  • Niektóre km w terenie na BS: 8181.95 km
  • Czas na rowerze na BS: 154d 23h 52m
  • Prędkość średnia na BS: 20.24 km/h
  • Więcej informacji

Moje rowery

Tak daję czadu w 2023: button stats bikestats.pl
Tak dawałem czadu wcześniej:

Licznik odwiedzin

od VI 2023

Statystyki zbiorcze na stronę

Szukaj

Znajomi


Archiwum

Linki

Piątek, 2 listopada 2007Kategoria .Wheeler., Night Bike, zz Foto zz

Night Bike w Puszczy Bukowej

Rower:Wheeler
54.68 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:47 h AVS:19.65km/h

Kolejny nocny wypad do Puszczy Bukowej. Spotkaliśmy się z Kulą i Szymonem pod wcale-nie-cool-bikiem, tj. sklepem, w którym serwisanci nie wiedzą, iż spinki srama na 8 nie są kompatybilne z łańcuchami shimano na 8 ;) , a stamtąd na prawobrzeże do jakiegoś centrum handlowego. Po kilku minutach dojechali Kuba z Tomkiem i wszyscy razem skierowaliśmy się do Puszczy.
Szymon postanowił nas pomęczyć i zapodał pod jakąś górkę po liściach, czad. W sumie było bardziej terenowo, niż ostatnio, sporo schodzenia w przypadku niektórych (hmm...), ale za to gleb w przypadku innych ;-) . Po drodze spotkaliśmy dwa kotki, chyba matkę z młodym. Kiedy tylko nas zobaczyły, stara od razu uciekła gdzieś w krzaki, a młody nie wiedząc, kim jest ten fajny gość w czerwonym obcisłym stroju został i postanowił popozować trochę do fotek.
Wyjazd udany. Wróciłem zmęczony, ale cały i chory. W końcu pojechałem przecież po nową partię kaszlu i kataru. Jako ciekawostkę dodam, że Kuba tym razem był w długich spodniach. Acha, no i kupiłem też od Kuli lewą klamkomanetkę, oby działała.

Fotki z dzisiaj:


Komentarze
widze ze gadu-gadu wyszło już z użycia. Biedne chłopaki z Gadu-Gadu SA - zbanktrutują na tej giełdzie !!!!!
silas
- 21:46 niedziela, 11 listopada 2007 | linkuj
Spoko, założę. A BTW moja mateczka kupiła wczoraj nową lampkę coś jak SH-1 Addera, ma 6 diód, ale ogólnie shit. Dobra na miasto, ma strobola, 45zł damn it, a świeci podobnie do mojego Mactronica umarłego, może trochę mniejsze kółko światła daje, także Kula szykuj się do oddania mi akumulatorków i innych pierdół. ;P
Adamicki
- 21:27 niedziela, 11 listopada 2007 | linkuj
blog wlasnie od tego jest, album na picassie byś założyl, jak prawdziwy kozak.
Tomasz go ma, ja go mam, kula go nie ma, ale będzie miał!, a ty?????
silas
- 21:24 niedziela, 11 listopada 2007 | linkuj
U Tomka na blogu są. Mój blog to nie jest śmietnik, żeby go fotkami zawalać. :D
Adamicki
- 18:45 sobota, 10 listopada 2007 | linkuj
(z bloga adamickiego) (...) a młode (koty) nie wiedząc, kim jest ten fajny gość w czerwonym obcisłym stroju (adamicki) został i postanowił popozować trochę do fotek. (...)

W ten sposób konty spotkały swojego pierwszego gwałciciela, będą przed czerwonym ostro spipeprzać :D

A przy okazji fotki byś zapodał !!!!
silas
- 17:38 sobota, 10 listopada 2007 | linkuj
Hehe, trzeba mierzyć siły na zamiary. :D
Adamicki
- 14:36 sobota, 3 listopada 2007 | linkuj
Gleby zaliczali Ci co nie schodzili ze zjazdów i nie powiem ale darli równo laczki :D

KuLa2030
- 23:16 piątek, 2 listopada 2007 | linkuj
Cicho tam. Jak zdjąłem skarpetkę i założyłem ocieplacze, to było spoko. :) W sumie fajnie, tylko trochę jednak mi brakowało większego hardcoru z jakimiś zwierzęcymi kwikami. Jeśli wyzdrowieję do soboty, to możemy znowu dać za tydzień. Nie, to nie było do was, cipaki, wy zostajecie w domach. :D
Adamicki
- 23:01 piątek, 2 listopada 2007 | linkuj
A cipaki znowu zostały w domach ;).
W przeciwieństwie do poprzedniego wypadu teraz to był hardcore. Ja tam na zjazdach powyżej 25km/h już kompletnie nic nie widziałem (ta Twoja lampka ;p).
Nie jest źle, ja tam miałem tylko jedną glebę, lepszy krwiak na nodze niż wpakować się po kolana w jakieś błoto i wodę jak niektórzy ;) Ogólnie fajnie, ale było ciężko :)
thomash
- 22:53 piątek, 2 listopada 2007 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl