Informacje

  • Wszystkie kilometry na BS: 76456.66 km
  • Niektóre km w terenie na BS: 8237.25 km
  • Czas na rowerze na BS: 157d 22h 11m
  • Prędkość średnia na BS: 20.16 km/h
  • Więcej informacji

Moje rowery

Tak daję czadu w 2025: button stats bikestats.pl
Tak dawałem czadu wcześniej:

Licznik odwiedzin

od 2025 r.

Statystyki zbiorcze na stronę

Szukaj

Archiwum

Linki

Czwartek, 28 sierpnia 2008Kategoria .Trek., zz Foto zz, zz Wakacje zz, zzz GÓRY zzz

Dzisiaj najpierw samochodem

Rower:
26.42 km (1.20km teren) czas jazdy: 01:31 h AVS:17.42km/h

Dzisiaj najpierw samochodem do Polanicy Zdrój przez Czechy, a powrót przez Wałbrzych. Ale nasze polskie drogi są straszne..






Gdzieś w drodze powrotnej z Polanicy.


Później jeszcze zdążyłem trochę pojeździć. Najpierw dojazd samochodem za Przesiekę na początek czarnego szlaku prowadzącego do PTTK „Odrodzenie”.

Sam podjazd zacząłem o 18:20, a zakończyłem 18:5X. Uważam, że Tomek nieco go przereklamował. :P Wrzucasz jeden na jeden i ewentualnie dodatkowo jedziesz zygzakiem i jesteś na górze. A tam widoki są pierwsza klasa.

No to zaczynamy.


W drodze na dół stawałem dodatkowo dwa razy, żeby polać tarczę wodą. Za każdym razem para szła ostro. Chyba spaliłem klocki, a tylne już mi się kończą.






Po zjeździe z Odrodzenia kontynuowałem do Przesieki, żeby było zjazdowo. Niestety vmax to tylko 69km/h, ale jako wymówkę dodam, że poprawiałem na początku lampkę z tyłu, a poza tym vmax są dobre dla cieniasów. ;)

Z Przesieki po odnalezieniu właściwej drogi do Podgórzyna czarnym szlakiem, stąd chyba zielonym na kolejny czarny pod Sosnówką. Stąd do drogi 366 i w prawo. Jeszcze skręciłem w lewo na zielony szlak, gdy ten ponownie się pokazał i przejechałem przez Głębock, gdzie przestraszył mnie wilczur, a ja jego. Jednak chyba ja bardziej przeżywałem, bo on nie uciekał później przez pięćset metrów na pełnym gazie przed pustą drogą.



Później już tylko Miłków i dojazd po głównej drodze do Karpacza i do domku.


Mało km dzisiaj, ale i tak już na ciemno znowu wróciłem. W sobotę maraton w Piechowicach.

Komentarze
A chcesz, żebym skasował Twój ostatni komentarz? :D
Adamicki
- 22:51 środa, 3 września 2008 | linkuj
ale wtedy tylko pierwsze 6km, wiec calosci na raz nie przejechales :)
thomash
- 22:34 środa, 3 września 2008 | linkuj
Ale dwa dni wcześniej podjeżdżałem od Przesieki. ;)
Adamicki
- 18:32 środa, 3 września 2008 | linkuj
Mówiłeś, że podjeżdżałeś od połowy te 4km na odrodzenie a potem dopiero zjechałeś na sam dół do przesieki :>
thomash
- 18:27 środa, 3 września 2008 | linkuj
Podjechałem przecież. ;)
Adamicki
- 17:54 środa, 3 września 2008 | linkuj
Nie przereklamowany, tylko spróbuj sobie podjechać całość z przesieki ~10km, a nie tylko ostatnie 4km :).
thomash
- 16:32 środa, 3 września 2008 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl