Informacje

  • Wszystkie kilometry na BS: 79048.87 km
  • Niektóre km w terenie na BS: 8394.48 km
  • Czas na rowerze na BS: 164d 08h 06m
  • Prędkość średnia na BS: 20.03 km/h
  • Więcej informacji

Moje rowery

Tak daję czadu w 2025: button stats bikestats.pl
Tak dawałem czadu wcześniej:

Licznik odwiedzin

od 2025 r.

Statystyki zbiorcze na stronę

Szukaj

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

zz Foto zz

Dystans całkowity:31475.70 km (w terenie 4015.72 km; 12.76%)
Czas w ruchu:1533:24
Średnia prędkość:20.53 km/h
Maks. tętno maksymalne:198 (105 %)
Maks. tętno średnie:141 (75 %)
Suma kalorii:159449 kcal
Liczba aktywności:440
Średnio na aktywność:71.54 km i 3h 29m
Więcej statystyk
Piątek, 3 lipca 2020Kategoria .Bridgestone., Night Bike, zz Foto zz

Trzebież wieczorowo-nocną porą

Rower:Bridgestone
72.39 km (0.00km teren) czas jazdy: 03:13 h AVS:22.50km/h praca: 2401 kcal

Dzisiaj natchnęło mnie na wyjazd do Trzebieży. Niedawno przejeżdżałem przez miejscowość, ale nie zwiedzałem jej, bo już było późno. Dzisiaj właściwie pora podobna, ale ja świeższy, więc trochę pooglądałem. Wybrałem trasę przez Głębokie, Tanowo i Tatynię.

W ramach przygotowania do większych jednodniowych wyjazdów kupiłem parę fantów. Są to bagażnik na sztycę (ładowność do 9 kg) oraz torba. Zaleta tego zestawu jest taka, że torba ma wbudowany plasikowy profil na spodzie i wsuwa się w szynę na bagażniku, ładnie to do siebie pasuje.



Bridgestone na testowo - z bagażnikiem i torbą Topeak Beam Racke i MTX Trunkbag

Musiałem trochę pokombinować z mocowaniem lampki, ale jest ok. Niestety lampka na sztycy jest teraz zasłonięta.



Wrażenia z dzisiejszej jazdy są bardzo negatywne. Masa bagażnika + pustej torby to 1,5 kg niejadalnego obciążenia, a do środka wsadziłem jeszcze rzeczy, które normalnie wiózłbym w kieszonkach + rzeczy dodatki w ramach testu. Czułem się jak ciężarówka, zero zrywu, bez możliwości kołysania się na boki w czasie jazdy na stojąco, bardzo nieprzyjemnie. Bardziej się męczyłem w czasie jazdy, no i oczywiście wolniej jechałem. Chodzenie z rowerem po klatce schodowej to także było wyzwanie. Był jeden plus w stosunku do plecaka - suche plecy. Nie rekompensowało to jednak uciążliwości jazdy. Bagażnik ma sens tylko wtedy, jeśli zabierałbym jedzenie, picie i ubrania na całodniową wycieczkę, jak w poprzedni weekend gdy był skwar ponad +30*C. W przeciwnym razie w pierwszej kolejności lepiej jest brać plecak. Wszak plecak to zapewne jakieś max 500 g, czyli o 1 kg mniej niejadalnego balastu.

W Trzebieży zrobiłem kilka zdjęć i wyruszyłem w drogę powrotną.


Kościół w Trzebieży


Widok z pływającego pomostu


Bryczka

Gdy startowałem do domu to było już prawie całkiem czarno na niebie. Spotkałem dwie sarny w drodze powrotnej - pierwszą na skarpie między ścieżką rowerową, a jezdnią dla samochodów, a drugą już w mieście na osiedlu domków jednorodzinnych. Do domu wróciłem po północy. Wcześniej planowałem zrobić jakąś wycieczkę +200 km w niedzielę, ale po dzisiejszym wyjściu widzę, że chyba nie dam rady.
Środa, 1 lipca 2020Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz

Dobra, Buk, Wołczkowo i po mieście

Rower:Bridgestone
50.45 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:59 h AVS:25.44km/h

Dzisiaj standardowa trasa na wyjście w okolicy 2 godzin. Do Dobrej przez Lubieszyn, potem kierunek Buk i pętelka po ścieżce rowerowej.


Jadąc kawałek dalej w stosunku do miejsca na zdjęciu w okolicy ulicy Zachodniej (to już chyba Łęgi) spotkałem dwa dosyć duże psy luzem. Myślałem, że będzie bijatyka, bo zatrzymałem się na wysokim biegu i do tego dość relatywnie blisko od nich bez możliwości redukcji na niższe przełożenie i bez szans na ucieczkę w razie gdyby podbiegły. Na szczęście jeden zrobił zmyłkę, bo ruszył w moim kierunku by po chwili pobiec z drugą stronę razem ze swoim kompanem.

Powrót do domu przez Wołczkowo i Głębokie. Nowa ścieżka przy lesie za Jeziorem Głębokim już prawie w całości ma nawierzchnię asfaltową. Na jezdni dla samochodów nadal ruch wahadłowy, jednak jest już warstwa ścieralna ułożona na wahadle. Szykuje się fajna trasa na rolki - od skrzyżowania al. Wojska Polskiego i Miodowej aż do Dobrej, 7 km w jedną stronę.

Sobota, 27 czerwca 2020Kategoria ..>100km, .Bridgestone., zz Foto zz, ..>150km

Wycieczka do Wolina

Rower:Bridgestone
170.40 km (0.00km teren) czas jazdy: 07:51 h AVS:21.71km/h

Na dzisiaj miałem pomysł na dwie trasy. Jedna z nich to pętla wokół Zalewu Kamieńskiego, a druga to kierunek Lipiany i Barlinek. Wg prognozy pogody na południu temperatura miała dochodzić nawet do 36 stopni Celsjusza, dlatego zdecydowałem się na kierunek północny.



Z domu wyjechałem o godzinie 14. Kierunek na Goleniów, ale do samego miasta nie wjeżdżałem, bo tuż przed odbiłem w kierunku Stepnicy zmierzając do DW 111.

Okolice Goleniowa

Szybko przekonałem się, że to będzie bardzo trudny dzień. Upał i duchota niesamowita. Po 30 km wypiłem już 0,8 L wody. Zrobiłem szybkie obliczenia i doszedłem do wniosku, że wystarczy mi picia na jakieś 150 km. Na całą trasę zabrałem ze sobą 4,2 litra, z czego: 1,5 L + 0,5 L w koszkach na bidony, 1,0 L w plecaku, 0,3 L w kieszonce koszulki, a 3x0,3 L przyklejone do ramy i kokpitu (nie zrobiłem foto, żeby ktoś kiedyś nie użył tego przeciwko mnie :P ). Do jedzenia miałem 20x 7days czyli jakieś 5400 kcal, a w sobie wczorajszy makaron i dzisiejszą jajecznicę.

Przeanalizowałem dawne statystyki, gdy jeszcze używałem pulsometru i wyszło mi z nich, że jadąc z AVS=25km/h, spalam około 750 kcal/h. Zakładając 230 km trasę potrzebowałbym wydatkować około 7000 kcal, więc liczby się zgadzały. Tylko woda się nie zgadzała..


Okolice Stepnicy i około 55 km na liczniku


Taki tam domek:) Stan baaaardzo surowy otwarty


Farma wiatrowa Tauronu

Mimo, że na wcześniejszych wycieczkach 7daysy się sprawdzały, to dzisiaj nie bardzo miałem ochotę je podjadać. Gorąco, monotonia smaku, trochę blee, ale siły nie opuszczały.
Kiedy dojechałem do Wolina na liczniku miałem około 90 km, a w zapasie prawie 2 litry wody na powrót. Biorąc pod uwagę, że słońce przestawało smażyć, a temperatura miała wkrótce spaść jeszcze mocniej, brzmiało to optymistycznie. Popstrykałem trochę zdjęć i wystartowałem w trasę powrotną.


Wioska Wikingów i Słowian


Jedno z lepszych zdjęć z dzisiaj














W drodze powrotnej, nieco inna trasa, żeby nie jechać po DW 111, na której wcześniej był dosyć spory ruch


Topiący się asfalt




6 lampek jest? Jest.




Pierwszy raz mi się zdarzyło spotkać kilka samców jeleni. Zauważyłem 3 sztuki, a "sfotografować" udało mi się jednego z nich.




Widok na S3 w kierunku nad morze




Kościół w Miękowie.

Za Miękowem zrobiłem sobie chyba pół godziny przerwy, zdjąłem kask, rękawiczki i umyłem ręce i buzie mydłem i wodą, i wreszcie poczułem, że znowu żyję i się tak nie lepię. Temperatura wtedy już spadła, było nawet dosyć chłodno. BTW, ale tych "i" w jednym zdaniu. Ciekawe czy nie za mało przecinków..


Węzeł S6/S3


Widok w drugą stronę. W pasie rozdziału widoczny karmnik/gniazdo na słupie.


Kościół w Załomiu nocą

Do domu wróciłem po 23. Podsumuwując: wycieczka bardzo interesująca, ładne widoki, nowe lub prawie nowe miejsca dla mnie. Minusem oczywiście skwar. Gdybym miał znowu w takich warunkach jechać w taką samą kilometrażowo trasę to wziąłbym ze sobą jeszcze przynajmniej 1,5 L wody więcej. Jedzenia wystarczyło, chyba z 10 7daysów i tak przywiozłem do domu.

Środa, 24 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz

Prawie Dobieszczyn

Rower:Bridgestone
60.25 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:27 h AVS:24.59km/h

Dzisiaj ostatnie wyjście przed planowaną większą wycieczką w weekend. Gorąco, za mało picia zabrałem ze sobą.


Bridgestone Super Diamond Road
Wtorek, 23 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz

Dobra, Buk i po mieście

Rower:Bridgestone
54.29 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:18 h AVS:23.60km/h

Dzisiaj typowa trasa na krótkie wyjście. Pętla przez Dobrą i Buk, z dokręceniem paru km po mieście.


Sobota, 20 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz

Wycieczka do Kołbacza i Kobylanki

Rower:Bridgestone
77.99 km (2.00km teren) czas jazdy: 04:24 h AVS:17.72km/h

Na dzisiaj zaplanowałem sobie trasę do Pyrzyc na około 130-140 km, jednak pod wpływem deszczu, który dawał mi się mocno we znaki, zmieniłem zdanie i znacznie skróciłem wyprawę. Ponieważ obudziłem się późno i nie byłem pewien pogody, to z domu wyjechałem około 17:30. Przez Puszczę Bukową dojechałem do Starego Czarnowa. Po drodze przejechałem m.in. przez Kołowo i Dobropole Gryfińskie. W powietrzu cały czas była mgiełka wodna, która sprawiała, że moje palce co chwile musiały bawić się w wycieraczki.

Jadąc przez Puszczę Bukową


Kościół w Kołowie na tle stawu


Widok z wiaduktu w Starym Czarnowie na dawną DK nr 3

Ze Starego Czarnowa przez Dębinę w kierunku Kołbacza. Po drodze okazało się, że jest bezpośrednia ścieżka rowerowa dobrej jakości, która jest fajnym skrótem. Częściowo z niego skorzystałem.





Klasztor cystersów w Kołbaczu

W Kołbaczu miałem na liczniku raptem 37 km zrobione w 2 godziny i już wiedziałem, że będę musiał zmienić trasę, aby nie wracać do domu o 3 nad ranem, więc pomyślałem, że odwiedzę Stargard, bo nawet nie pamiętam kiedy ostatnio byłem tam na rowerze. Niestety w okolicy Kobylanki rozpadał się na tyle silny deszcz, że wkrótce miałem mokre buty i uznałem, że w nosie już mam zwiedzanie, zawróciłem. Z Motańca dojechałem przez las do Niedźwiedzia, przecinając wcześniej DK 10 wiaduktem pod droga główną. Stąd już tylko kierunek do Zdunowa przez Dąbie i do siebie na lewobrzeże.

Nowa droga w budowie, okolice Zdunowa

Trochę niedosyt mi pozostał po dzisiejszym wyjeździe, bo rozkręciłem się już na tyle, że czuję że wypad nad morze jest już w zasięgu nóg i chciałem się trochę wyszaleć. Ostatnie większe wyjazdy robiłem z plecakiem i o ile pierwsze takie wyjście było trudne, to teraz już plecak wcale mi nie przeszkadza, raczej problemem jest ograniczona pojemność.
Środa, 17 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone., Night Bike, zz Foto zz

Wycieczka do Goleniowa

Rower:Bridgestone
100.59 km (9.50km teren) czas jazdy: 05:02 h AVS:19.98km/h

Dzisiaj postanowiłem odwiedzić miasto, w którym ostatnio na rowerze byłem prawie 10 lat temu. Chodzi o Goleniów. Ułożyłem trasę z elementem pętli, ponieważ nie lubię wycieczek w stylu A-B-A.

Widok z Mostu Cłowego na mokrą wodę i takie tam

Dojazd zrobiłem przez Dąbie i ulicę Tczewską, a następnie zapuściłem się drogą szutrową w las. Popełniłem błąd, bo trasę planowałem wcześniej na komputerze i nie skojarzyłem, że brak street view to prawdopodobnie brak asfaltu, szczególnie że na ostatnich zdjęciach z Googla wyglądało jakby asfalt jednak był. Wpakowałem się w 10 km szutru na przemian z brukiem. Zajęło mi to godzinę, żeby przejechać ten odcinek, a jeszcze dodatkowo wcześniej szukałem trasy, tak że ostatecznie kosztowało mnie to około godzinę spowolnienia. Pomijając ryzyko flaka, muszę przyznać, że widoki na trasie były bardzo relaksujące. W lesie cisza, zero zgiełku, kilka kilometrów od cywilizacji, taka prawdziwa naturalna natura.












Taką drogą dojechałem do Sowna, gdzie asfalt już od tej pory był. Przeciąłem chociwelkę kierując się na północ i przejechałem m.in. przez Przemoczę i Tarnówko. Do Goleniowa przyjechałem jak już była szarówka.




Zrobiłem kilka zdjęć i rozpocząłem powrót przez Smolno i Rurzycę. Tutaj się miło zaskoczyłem bo wybudowano asfaltową ścieżkę rowerową, którą jechałem przez kilka kilometrów.


Na koniec jeszcze korzystając z prawie zerowego natężenia ruchu przejechałem na skraj wiaduktu i pstryknąłem fotkę z widokiem na szczecińskie zabytki.



Niedziela, 14 czerwca 2020Kategoria ..>100km, .Bridgestone., Night Bike, zz Foto zz

Wycieczka do Nowego Warpna

Rower:Bridgestone
110.29 km (0.00km teren) czas jazdy: 04:56 h AVS:22.36km/h

Dzisiaj dawno już planowana wycieczka do Nowego Warpna. Pojechalem ze Szczecina przez Dobrą i Dobieszczyn, a wróciłem przez Trzebież i Tatynię. Powrót zaskoczył mnie pozytywnie - nie wiedziałem, że wyremontowano drogę i dobudowano ścieżkę rowerową. Na dłuższej trasie zweryfikowałem, że ze sztywniejszym suportem jedzie się o wiele bardziej komfortowo. Z racji tego, że wystartowałem o 18, to do domu wróciłem przed północą. Pierwsza setka od baaaardzo dawna.

Wtorek, 9 lutego 2016Kategoria .Wheeler., zz Foto zz

Głębokie + miasto

Rower:Wheeler
35.03 km (16.95km teren) czas jazdy: 01:48 h AVS:19.46km/h

Podobna trasa jak ostatnio, ale miałem trochę więcej powera, więc okrążyłem Głębokie dwa razy. Dzisiaj mało ludzi. Wtorek.
Jezioro Głębokie
Jezioro Głębokie © Adamicki
Niedziela, 7 lutego 2016Kategoria .Wheeler., zz Foto zz

Głębokie + miasto

Rower:Wheeler
30.06 km (12.60km teren) czas jazdy: 01:35 h AVS:18.99km/h

Ciepły weekend, sucho, wyszedłem przetestować czy Jezioro Głębokie nadal istnieje.
Trasa zamkowa
Trasa zamkowa © Adamicki

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl