Sobota, 20 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone., zz Foto zz
Wycieczka do Kołbacza i Kobylanki
Rower:Bridgestone77.99 km (2.00km teren) czas jazdy: 04:24 h AVS:17.72km/h
Na dzisiaj zaplanowałem sobie trasę do Pyrzyc na około 130-140 km, jednak pod wpływem deszczu, który dawał mi się mocno we znaki, zmieniłem zdanie i znacznie skróciłem wyprawę. Ponieważ obudziłem się późno i nie byłem pewien pogody, to z domu wyjechałem około 17:30. Przez Puszczę Bukową dojechałem do Starego Czarnowa. Po drodze przejechałem m.in. przez Kołowo i Dobropole Gryfińskie. W powietrzu cały czas była mgiełka wodna, która sprawiała, że moje palce co chwile musiały bawić się w wycieraczki.

Jadąc przez Puszczę Bukową

Kościół w Kołowie na tle stawu

Widok z wiaduktu w Starym Czarnowie na dawną DK nr 3
Ze Starego Czarnowa przez Dębinę w kierunku Kołbacza. Po drodze okazało się, że jest bezpośrednia ścieżka rowerowa dobrej jakości, która jest fajnym skrótem. Częściowo z niego skorzystałem.



Klasztor cystersów w Kołbaczu
W Kołbaczu miałem na liczniku raptem 37 km zrobione w 2 godziny i już wiedziałem, że będę musiał zmienić trasę, aby nie wracać do domu o 3 nad ranem, więc pomyślałem, że odwiedzę Stargard, bo nawet nie pamiętam kiedy ostatnio byłem tam na rowerze. Niestety w okolicy Kobylanki rozpadał się na tyle silny deszcz, że wkrótce miałem mokre buty i uznałem, że w nosie już mam zwiedzanie, zawróciłem. Z Motańca dojechałem przez las do Niedźwiedzia, przecinając wcześniej DK 10 wiaduktem pod droga główną. Stąd już tylko kierunek do Zdunowa przez Dąbie i do siebie na lewobrzeże.

Nowa droga w budowie, okolice Zdunowa
Trochę niedosyt mi pozostał po dzisiejszym wyjeździe, bo rozkręciłem się już na tyle, że czuję że wypad nad morze jest już w zasięgu nóg i chciałem się trochę wyszaleć. Ostatnie większe wyjazdy robiłem z plecakiem i o ile pierwsze takie wyjście było trudne, to teraz już plecak wcale mi nie przeszkadza, raczej problemem jest ograniczona pojemność.

Jadąc przez Puszczę Bukową

Kościół w Kołowie na tle stawu

Widok z wiaduktu w Starym Czarnowie na dawną DK nr 3
Ze Starego Czarnowa przez Dębinę w kierunku Kołbacza. Po drodze okazało się, że jest bezpośrednia ścieżka rowerowa dobrej jakości, która jest fajnym skrótem. Częściowo z niego skorzystałem.



Klasztor cystersów w Kołbaczu
W Kołbaczu miałem na liczniku raptem 37 km zrobione w 2 godziny i już wiedziałem, że będę musiał zmienić trasę, aby nie wracać do domu o 3 nad ranem, więc pomyślałem, że odwiedzę Stargard, bo nawet nie pamiętam kiedy ostatnio byłem tam na rowerze. Niestety w okolicy Kobylanki rozpadał się na tyle silny deszcz, że wkrótce miałem mokre buty i uznałem, że w nosie już mam zwiedzanie, zawróciłem. Z Motańca dojechałem przez las do Niedźwiedzia, przecinając wcześniej DK 10 wiaduktem pod droga główną. Stąd już tylko kierunek do Zdunowa przez Dąbie i do siebie na lewobrzeże.

Nowa droga w budowie, okolice Zdunowa
Trochę niedosyt mi pozostał po dzisiejszym wyjeździe, bo rozkręciłem się już na tyle, że czuję że wypad nad morze jest już w zasięgu nóg i chciałem się trochę wyszaleć. Ostatnie większe wyjazdy robiłem z plecakiem i o ile pierwsze takie wyjście było trudne, to teraz już plecak wcale mi nie przeszkadza, raczej problemem jest ograniczona pojemność.
Środa, 17 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone., Night Bike, zz Foto zz
Wycieczka do Goleniowa
Rower:Bridgestone100.59 km (9.50km teren) czas jazdy: 05:02 h AVS:19.98km/h
Dzisiaj postanowiłem odwiedzić miasto, w którym ostatnio na rowerze byłem prawie 10 lat temu. Chodzi o Goleniów. Ułożyłem trasę z elementem pętli, ponieważ nie lubię wycieczek w stylu A-B-A.

Widok z Mostu Cłowego na mokrą wodę i takie tam
Dojazd zrobiłem przez Dąbie i ulicę Tczewską, a następnie zapuściłem się drogą szutrową w las. Popełniłem błąd, bo trasę planowałem wcześniej na komputerze i nie skojarzyłem, że brak street view to prawdopodobnie brak asfaltu, szczególnie że na ostatnich zdjęciach z Googla wyglądało jakby asfalt jednak był. Wpakowałem się w 10 km szutru na przemian z brukiem. Zajęło mi to godzinę, żeby przejechać ten odcinek, a jeszcze dodatkowo wcześniej szukałem trasy, tak że ostatecznie kosztowało mnie to około godzinę spowolnienia. Pomijając ryzyko flaka, muszę przyznać, że widoki na trasie były bardzo relaksujące. W lesie cisza, zero zgiełku, kilka kilometrów od cywilizacji, taka prawdziwa naturalna natura.






Taką drogą dojechałem do Sowna, gdzie asfalt już od tej pory był. Przeciąłem chociwelkę kierując się na północ i przejechałem m.in. przez Przemoczę i Tarnówko. Do Goleniowa przyjechałem jak już była szarówka.


Zrobiłem kilka zdjęć i rozpocząłem powrót przez Smolno i Rurzycę. Tutaj się miło zaskoczyłem bo wybudowano asfaltową ścieżkę rowerową, którą jechałem przez kilka kilometrów.

Na koniec jeszcze korzystając z prawie zerowego natężenia ruchu przejechałem na skraj wiaduktu i pstryknąłem fotkę z widokiem na szczecińskie zabytki.


Widok z Mostu Cłowego na mokrą wodę i takie tam
Dojazd zrobiłem przez Dąbie i ulicę Tczewską, a następnie zapuściłem się drogą szutrową w las. Popełniłem błąd, bo trasę planowałem wcześniej na komputerze i nie skojarzyłem, że brak street view to prawdopodobnie brak asfaltu, szczególnie że na ostatnich zdjęciach z Googla wyglądało jakby asfalt jednak był. Wpakowałem się w 10 km szutru na przemian z brukiem. Zajęło mi to godzinę, żeby przejechać ten odcinek, a jeszcze dodatkowo wcześniej szukałem trasy, tak że ostatecznie kosztowało mnie to około godzinę spowolnienia. Pomijając ryzyko flaka, muszę przyznać, że widoki na trasie były bardzo relaksujące. W lesie cisza, zero zgiełku, kilka kilometrów od cywilizacji, taka prawdziwa naturalna natura.






Taką drogą dojechałem do Sowna, gdzie asfalt już od tej pory był. Przeciąłem chociwelkę kierując się na północ i przejechałem m.in. przez Przemoczę i Tarnówko. Do Goleniowa przyjechałem jak już była szarówka.


Zrobiłem kilka zdjęć i rozpocząłem powrót przez Smolno i Rurzycę. Tutaj się miło zaskoczyłem bo wybudowano asfaltową ścieżkę rowerową, którą jechałem przez kilka kilometrów.

Na koniec jeszcze korzystając z prawie zerowego natężenia ruchu przejechałem na skraj wiaduktu i pstryknąłem fotkę z widokiem na szczecińskie zabytki.

Wtorek, 16 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone.
Dobra, Buk i po mieście
Rower:Bridgestone50.83 km (0.00km teren) czas jazdy: 02:18 h AVS:22.10km/h
Dzisiaj podstawowa trasa na przejażdżkę 40-50 km. Do Buku przez Mierzyn i Dobrą. Przejechałem rowerową obwodnicą Buku i wróciłem przez Dobrą, Wołczkowo i Bezrzecze. Potem jeszcze małe kilkanaście km po mieście. Momentami chłód przyjemnie orzeźwiał i pozwalał zapomnieć, że jeszcze trzy godziny wcześniej termometr na balkonie wskazywał 30 stopni Celsjusza.


Niedziela, 14 czerwca 2020Kategoria ..>100km, .Bridgestone., Night Bike, zz Foto zz
Wycieczka do Nowego Warpna
Rower:Bridgestone110.29 km (0.00km teren) czas jazdy: 04:56 h AVS:22.36km/h
Dzisiaj dawno już planowana wycieczka do Nowego Warpna. Pojechalem ze Szczecina przez Dobrą i Dobieszczyn, a wróciłem przez Trzebież i Tatynię. Powrót zaskoczył mnie pozytywnie - nie wiedziałem, że wyremontowano drogę i dobudowano ścieżkę rowerową. Na dłuższej trasie zweryfikowałem, że ze sztywniejszym suportem jedzie się o wiele bardziej komfortowo. Z racji tego, że wystartowałem o 18, to do domu wróciłem przed północą. Pierwsza setka od baaaardzo dawna.


Sobota, 13 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone.
Miasto
Rower:Bridgestone20.28 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:00 h AVS:20.28km/h
Planowałem w czwartek większą wycieczkę, ale zauważyłem luzy na suporcie. Postanowiłem, że rozkręcę i spróbuję coś ulepszyć. Ostatecznie z pomocą youtuba i sposobu Sheldona Browna wykręciłem zapieczoną miskę i kontrę od strony nienapędowej. Wstawiłem kompakt Shimano, długość trochę nieidealna, różnica w rozstawie korb 4 mm względem osi ramy, ale w czasie jazdy nie czuć.
Poniedziałek, 8 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone.
Dobra, Wołczkowo
Rower:Bridgestone36.23 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:44 h AVS:20.90km/h
Archiwalne wpisy uzupełnione, od tej pory będzie na bieżąco.
Niedziela, 7 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone.
Dobra, Wołczkowo
Rower:Bridgestone37.63 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:42 h AVS:22.14km/h
Sobota, 6 czerwca 2020Kategoria .Bridgestone.
Dobra, Wołczkowo, Buk, Głębokie, flak
Rower:Bridgestone45.73 km (1.00km teren) czas jazdy: 02:13 h AVS:20.63km/h
Niedziela, 31 maja 2020Kategoria .Bridgestone.
Dobra, Wołczkowo
Rower:Bridgestone34.95 km (0.00km teren) czas jazdy: 01:35 h AVS:22.07km/h
Sobota, 30 maja 2020Kategoria .Bridgestone.
Dobra, Wołczkowo, Buk
Rower:Bridgestone43.02 km (1.00km teren) czas jazdy: 02:00 h AVS:21.51km/h

