Informacje

  • Wszystkie kilometry na BS: 75311.03 km
  • Niektóre km w terenie na BS: 8181.95 km
  • Czas na rowerze na BS: 154d 23h 52m
  • Prędkość średnia na BS: 20.24 km/h
  • Więcej informacji

Moje rowery

Tak daję czadu w 2023: button stats bikestats.pl
Tak dawałem czadu wcześniej:

Licznik odwiedzin

od VI 2023

Statystyki zbiorcze na stronę

Szukaj

Znajomi


Archiwum

Linki

Niedziela, 27 marca 2022Kategoria .Wheeler., zz Foto zz

Pętla przez Puszczę Wkrzańską

Rower:Wheeler
64.87 km (30.62km teren) czas jazdy: 03:53 h AVS:16.70km/h

O ile wczoraj jeszcze nie byłem pewien czy uda mi się zrealizować plan by dzisiaj wyjść na rower, to dzisiaj wątpliwości szybko minęły. Kiedy się obudziłem, wiedziałem że jest szansa na udane wyjście. Zupełnie nie czułem zakwasów po wczorajszej wycieczce!


Zaplanowałem, że pojadę dzisiaj do Świdwia wg gpxa pobranego od kogoś ze Stravy, ale niestety go zmodyfikowałem. Niestety dlatego, że za Bartoszewem wybrałem drogę, która się okazała bardzo piaszczysta. Bardzo mnie wymęczył dojazd przez las do drogi z betonowych płyt prowadzącej z Gunic do Węgornika. Tych płyt też nie lubię.


Konie w stadninie we wsi Żółtew


Jezioro Bartoszewo




Szutrówka! Kiedy mym oczom ukazała się owa szutrówka, rozwiązanie mogło być tylko jedno - skręciłem tu i całkowicie puściłem w niepamięć plany świdwiowskich odwiedzin. Ta droga poprowadziła mnie do Nowej Jasienicy. Stąd złapałem asfalt i kontynuowałem do Turznicy, a potem w kierunku Polic.


Piękny rower koło jakiegoś płotu


Koń w Nowej Jasienicy


Droga z Nowej Jasienicy do Turznicy




Już prawie, prawie Turznica






Grupa Azoty Zakłady Chemiczne Police

Gdy dojechałem do DW 114 postanowiłem wjechać ponownie w teren. Drogą leśną dojechałem do Siedlic. Na chwilę zostałem na ścieżce rowerowej, by ponownie wjechać w las. Kilka km pod górkę, a potem kilka km z górki. Wszystko przeplatane powalonymi drzewami na szlaku chyba niebieskim.

Pod koniec dzisiejszego wyjazdu stopniowo dokładałem na siebie dodatkowe fanty antyprzeziębieniowe. W końcu przydała mi się windstoperowa osłona pod szyję, która w zimie nie zdała egzaminu.

Komentarze
Dziękuję:)
Adamicki
- 20:17 sobota, 2 kwietnia 2022 | linkuj
Świetnie opisana i udokumentowana wycieczka po bliskich mi okolicach. Pozdrawiam serdecznie.
tanova
- 10:29 poniedziałek, 28 marca 2022 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl