Informacje

  • Wszystkie kilometry na BS: 75311.03 km
  • Niektóre km w terenie na BS: 8181.95 km
  • Czas na rowerze na BS: 154d 23h 52m
  • Prędkość średnia na BS: 20.24 km/h
  • Więcej informacji

Moje rowery

Tak daję czadu w 2023: button stats bikestats.pl
Tak dawałem czadu wcześniej:

Licznik odwiedzin

od VI 2023

Statystyki zbiorcze na stronę

Szukaj

Znajomi


Archiwum

Linki

Niedziela, 3 kwietnia 2022Kategoria .Wheeler., zz Foto zz

Puszcza Bukowa

Rower:Wheeler
63.47 km (13.29km teren) czas jazdy: 03:52 h AVS:16.41km/h praca: 2963 kcal

Dzisiaj postanowiłem, że przejadę się po Puszczy Bukowej robiąc trasę, która ukradłem od jakiejś bikerki ze Stravy. Jednak po owym wyjeździe wiem, że to źródło inspiracji stravovych tras jest już dla mnie wyschnięte. Miała być łatwizna, a okazała się mordęga + cały czas pod górkę lub stromo z górki. Dosyć szybko odjechałem od oryginału i kontynuowałem po swojemu, czyli uciekłem na asfalt. Jeszcze potem trochę wspinania było, ale po asfalcie to zawsze jakoś tak przyjemniej. Za Kołówkiem wypatrzyłem drogę na Sosnówko i zjechałem sobie w dół. Powrót szlakiem rowerowym przez Płonię. Potem jeszcze parę km po mieście.



Jadąc wałem przeciwpowodziowym wzdłuż Cegielinki


Kawałek dalej


Ulica Jarzębinowa


Wspinaczka ulica Letniskową


Dojeżdżam do punktu widokowego


W oddali z prawej widoczny bunkier




Oko na Szczecin


Nie jestem pewien, w którym to miejscu, ale chyba okolice Lisiej Góry


Spojrzenie w lewo


Chojnowska Droga


To chyba jest Uroczysko Szwedzki Młyn, a jeśli nie to śmiało można mnie opierniczyć w komentarzach za szerzenie dezinformacji


Kilka razy przez takie przeszkody dzisiaj przechodziłem


Ostatnie dzisiejsze utrapienie. Koniec Chojnowskiej Drogi, którą dojechałem właśnie do Przełęczy Trzech Braci. Teraz kontynuowałem asfaltem Droga Kołowską  w kierunku Kołowa


Mój dalszy kierunek jazdy


Przed Kołowem


Tak to wyglądało 24 stycznia 2021


Droga za Kołowem w kierunku Kołówka


W drodze powrotnej wjeżdżam do Szczecina ulica Pyrzycką


Rondo u zbiegu ulic Mącznej, Pszennej i Walecznych


Warstwa łączna już jest, teraz czas na ścieralną


Widok z ulicy Eskadrowej w stronę Mostu im. Pionierów Miasta Szczecina i wiosenna wierzba

Dzisiaj zmęczyłem się nieco mocniej niż wczoraj. Było mi cieplej, bo po pierwsze ubrałem się bardziej cebulowo, a temperatura też była wyższa i wiatr jakby taki niewiejący. Chętnie pojechałbym teraz gdzieś dalej, bo takie krótkie podwójne wyjścia w weekend może i są mniej męczące, ale zabierają dwa dni z życia i jadąc takie krótkie trasy czuję się trochę jak na dwudziestokilometrowej smyczy.


Komentarze
Tak - pamiętam te śnieżne kadry z ubiegłego roku. Wybrałam się na parę pieszych wycieczek z tęsknoty za prawdziwymi górami, które wówczas były niedostępne przez lockdown.
tanova
- 21:20 niedziela, 3 kwietnia 2022 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl